Motor Lublin – Avia Świdnik 1:0 (Wypowiedzi pomeczowe)

Właśnie. Dużo łatwiej być na luźnej kartce i wypaść z notesu trenera z Warszawy chłopakowi z Bronowic niż zawodnikom za których będą niedługo sowite marże od managerów. To oczywiste

Spokojnie. Kiełbowicz jechał odwiedzić rodzinę w Hrubieszowie. Zabrał ze sobą Jóźwiaka ( tego samego który nie przyjął Lewego do Legii … bo był ponoć za słaby 🙂 ). Nikt nikogo nie obserwował tylko proszono by Panowie przybyli i zrobili tzw. sztuczny tłok w interesie. Jest podejrzenie graniczące niemal z pewnością że ostatnie powołania do gry w meczach seniorów też mają swoje drugie dno. Ale o tym przekonamy się już w najbliższych tygodniach