W starciu beniaminków z Międzyrzeca Podlaskiego i z Bychawy lepszy okazał się Huragan, który u siebie pokonał Granit 2:1. Więcej szczęścia w tym spotkaniu mieli podopieczni Damiana Panka, na których korzyść działał nawet… wiatr.
Damian Panek:
W pierwszej połowie graliśmy przy pomocy silnego wiatru i nasza gra faktycznie się układała. Poza dwiema strzelonymi bramkami mieliśmy jeszcze inne sytuacje i gdybyśmy je wykorzystali, to zamknęlibyśmy ten mecz. Przed przerwą rywale poza stałymi fragmentami gry praktycznie nam nie zagrażali, ale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że obraz tego spotkania może się odmienić. Tak faktycznie było. Goście nakręcili się i z czasem to oni dyktowali warunki gry. Zrobiło się gorąco w końcówce, bo Granit Bychawa zaliczył kontaktowe trafienie i dążył do wyrównania. Sam mecz, w którym spotkało się dwóch beniaminków, stał na bardzo dobrym poziomie i było na co popatrzeć. Myślę, że kibice mogli być zadowoleni po tym starciu, ponieważ zmierzyły się w nim zespoły, które naprawdę nieźle grają w piłkę.
Łukasz Gieresz:
Wspólnie z trenerem gospodarzy doceniliśmy poziom tego spotkania, bo oba zespoły pokazały sporą jakość piłkarską. Rywalom mogę tylko pogratulować zwycięstwa w tym meczu, który był troszeczkę dziwny. Największe znaczenie w nim miało losowanie stron, ponieważ kto pierwszy zaczął z bardzo silnie wiejącym wiatrem, ten był skuteczniejszy. Gospodarze okazali się także bardziej konsekwentni w realizacji założeń i strzelili w pierwszej połowie dwie bramki. Po przerwie staraliśmy się przejąć inicjatywę na boisku, ale jeden gol to zbyt mało na Huragan Międzyrzec Podlaski. Mam nadzieję, że w kolejnych kolejkach będziemy już punktować.
NASTĘPNA KOLEJKA
W następnej kolejce Huragan Międzyrzec Podlaski zagra na wyjeździe z Ładą 1945 Biłgoraj (20 października, 15:00). Natomiast Granit Bychawa podejmie Kłosa Chełm (20 października, 15:00).
Huragan Międzyrzec Podlaski – Granit Bychawa 2:1 (2:0)
Bramki: Bartłomiej Tkaczuk 20′, Igor Paczuski 37′ – Jakub Szymala 85′
Huragan: Bierdziński – Panasiuk, Mirończuk, Olszewski, Grochowski – Całka, Korgol (62′ Czumer), H. Łukanowski (90′ Chudowolski), Tkaczuk (75′ Wiraszka), Radziszewski – Paczuski (50′ Pakuła).
Granit: Zawiślak – Piwnicki (82′ Prus), Lewczuk, Struk (76′ Sprawka), Strug, Pęcak, Dudkiewicz (46′ Gajur), Drozd, Misztal, Walęciuk (69′ Różycki), Szymala.
Żółta kartka: Sebastian Całka
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
fot. Facebook Huraganu Międzyrzec Podlaski