Ciekawe transfery, dobra gra w sparingach, nowy sponsor tytularny oraz Puchar Polski 2021 w Lublinie. Potok znakomitych informacji dla Pszczółki Startu Lublin nie miał niestety przełożenia na pierwszy mecz w sezonie 2020-2021. PGE Spójnia Stargard pokonała czerwono-czarnych 70:65.
Od samego początku podopieczni Jacka Winnickiego lepiej czuli się na parkiecie. Szybko odskoczyli od przyjezdnych i w pierwszej kwarcie prowadzili już dwu cyfrową liczbą punktów. Pszczółka Start Lublin doskoczyła do swojego rywala w drugiej odsłonie. Już pod koniec pierwszej kwarty ich gra wyglądała dużo lepiej. Końcówka drugiej odsłony ponownie należała jednak do miejscowych. Na boisku błyszczał nowy nabytek PGE Spójni Ricky Tarrant. Po 20 minutach dało to prowadzenie gospodarzom 42:32.
W drugiej połowie gra wyglądała niemal identycznie. Po obu stronach widać było dużo rdzy. Obie ekipy popełniały sporo błędów, jak przystało na początek sezonu. Start próbował, szarpał. Dużo lepiej w drugiej połowie prezentował się Lester Medford Jr. Nie przekładało się to na punkty, jednak dużo lepiej prowadził grę zespołu. Za każdym razem, kiedy przyjezdni doskakiwali do rywala, ci odpowiadali serią punktów. W końcówce Mateusz Dziemba przestrzelił rzut za trzy, który dawałby remis. W nerwowej końcówce więcej zimnej krwi pokazali koszykarze ze Stargardu. I to mimo nieobecności swojego lidera Tarranta, który musiał opuścić plac po 5 przewinieniach. W drużynie Startu pozytywnie można spojrzeć można na postawę dwóch graczy. Swoje atuty pokazał Armani Moore, autor 19 punktów. Solidne double double dołożył Kacper Borowski. Pozostali koszykarze muszą doskoczyć do poziomu swoich kolegów. Po 40 minutach walki na parkiecie Spójnia wygrała 70:65.
Kolejne spotkanie Start rozegra już 2 września. Do Lublina przyjedzie ekipa Polskiego Cukru Toruń. Początek tego starcia o godzinie 19.00.
PGE Spójnia Stargard – Pszczółka Start Lublin 70:65 (21:18, 21:14, 13:17, 15:16)
Spójnia: Tarrant 19, Młynarski 14, Śnieg 13, Blackshear 10, Matczak 8, Steele 6, Walczak, Kostrzewski.
Start: Moore 19, Borowski 14 (11zb), Dorsey-Walker 12, Laksa 7, Pelczar 3, Medford jr. 2, Szymański 2, Kemp 2, Dziemba 2, Jeszke 2, Gospodarek.
fot. Krzysztof Mazur
