Przedstawiciele władz klubu Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin wraz z zawodniczkami odwiedzili Areszt Śledczy w Lublinie. Spotkanie miało na celu rozpoczęcie inicjatywy, którą najkrócej można nazwać resocjalizacją przez sport.
W ferworze życia łatwo zapomnieć, że człowiek mający kłopoty z prawem to nadal człowiek. Koszykarski klub Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin wyszedł naprzeciw temu problemowi i za pośrednictwem władz postanowił zorganizować spotkanie z więźniami Aresztu Śledczego w Lublinie. Osadzeni mieli okazję wysłuchać zaproszonych gości, wśród których znalazły się trzy zawodniczki zespołu z Lublina: Olga Trzeciak, Wiktoria Duchnowska i Karolina Puss. Przedstawiciele klubu mogli również zobaczyć, jak wygląda codzienność więźnia oraz porozmawiać o zbliżającym się sezonie.
W ramach tej inicjatywy przewidziano zapraszanie osadzonych na domowe mecze Pszczółek. – Spotkanie było naprawdę bardzo wartościowe i wszyscy na nim skorzystali. To dopiero początek współpracy między Klubem a Aresztem Śledczym. Zobaczyliśmy, jak wygląda codzienność osadzonych. Sport i kultura są nieodłącznym elementem ich życia. Taka inicjatywa była bardzo potrzebna. Już mamy pomysły na przyszłość w tej kwestii, jednak szczegóły zostaną dopiero ustalone – mówi Kamil Wojdat, członek zarządu AZS UMCS Lublin.
fot. Rafał Paczos