Nocą ze środy na czwartek polskiego czasu mieliśmy okazję oglądać drugi dzień play-inów. W artykule zaprezentujemy Wam NBA wyniki z dwóch spotkań pomiędzy zespołami, które zajęły miejsca 9-10 w swoich konferencjach i biły się o awans do finałowego starcia w play-in, które może być przepustką do playoffs. Najpierw oglądaliśmy rewelacyjny pojedynek pomiędzy Toronto Raptors a Chicago Bulls. Następnie przenieśliśmy się do Nowego Orleanu gdzie Pelicans podejmowali Oklahoma City Thunder.
Toronto Raptors – Chicago Bulls 105:109
Starcie Byków z Raptorami od samego początku zapowiadało się fantastycznie. Mecze tych drużyn są z reguły bardzo wyrównane a wynik oscyluje w okolicach remisu. Nie inaczej było tym razem o czym możecie się przekonać sprawdzając wyniki NBA. Pierwsza połowa była popisem dwóch zawodników Raptors. Mowa tutaj o Pascalu Siakamie, który wykorzystywał swoje fantastyczne warunki fizyczne i penetrował pod kosz oraz wykorzystał zasięg do rzutów z półdystansu. Do fantastycznego Spicy P dołączył również Fred Van Vleet, który popisał się na koniec pierwszej połowy fantastycznym rzutem z połowy boiska.
FVV AT THE BUZZER FROM HALFCOURT 😱
RAPTORS LEAD BY 11 AT THE HALF
📺: Live on ESPN | #ATTPlayIn pic.twitter.com/8log5cJMSZ
— NBA (@NBA) April 13, 2023
Po przerwie swoje show rozpoczęli Bulls. Dowódcą szalonego pościgu drużyny z Wietrznego miasta był Zach LaVine. Bulls w pewnym momencie spotkania przegrywali aż 19 punktami. LaVine w 3. Kwarcie zdobył 18 punktów i znacząco zmniejszył dystans dzielący oba zespoły. Pogoń zakończyła się w połowie Q4, gdzie Bulls wyszli na prowadzenie 96-93 za sprawą trójki Beverleya. Osoby sprawdzające wtedy NBA wyniki mogły być zszokowane widząc w jaki sposób odwróciła się sytuacja na parkiecie w Toronto. Bulls za sprawą swoich liderów udanie finiszowali i wygrali mecz 109-105. Najlepiej punktującym zawodnikiem meczu został Zach LaVine, który zdobył 39 punktów. Fani Bulls na pewno zdecydowanie więcej oczekiwali po DeMarze DeRozanie. Były gracz Raptors zdobył w meczu raptem 23 punkty. Można się śmiać że większy udział w zwycięstwie Byków miała córka DeRozana, która rozpraszała zawodników Raptors przy rzutach osobistych swoimi okrzykami. Trzeba przyznać, ze robiła to skutecznie, Raptors nie dość że oddali 19 punktową przewagę to spudłowali w meczu 18(!) rzutów wolnych. Poniżej możecie obejrzeć skrót meczu.
New Orleans Pelicans – Oklahoma City Thunder 118:123
Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gospodarzem. Pelicans mają dużo bardziej doświadczony skład aniżeli Thunder. Dla wielu z zawodników gości było to pierwsze spotkanie w NBA poza sezonem regularnym. Wyniki NBA w tym spotkaniu były zaskakujące, faworyci ponieśli spektakularną klęskę przeciwko niżej notowanej, niedoświadczonej drużynie. Od pierwszej kwarty zaznaczyła się przewaga Pelicans w obszarze podkoszowym gdzie dominował Jonas Valanciunas. Gospodarze mogli liczyć na sporo ponowień akcji po zbiórkach ofensywnych i skrzętnie to wykorzystywali. Do czasu, po słabym starcie Thunder wrócili do gry i na przerwę po 1. Kwarcie schodzili z prowadzeniem 32-29, głównie za sprawą Lu Dorta. Pod koniec 2. Kwart Pels znacząco poprawili defensywę oraz rzuty z dystansu i w przerwie meczu wyniki NBA wskazywały prowadzenie gospodarzy 63-57. Trzecia kwarta była fatalna w wykonaniu gospodarzy. Przed finałową odsłoną meczu Thunder prowadzili 96-89. Fantastycznie w tej partii meczu zaprezentował się największy gwiazdor gości, Shai Gilgeous Alexander, który zdobył 15 punktów, o 6 więcej niż w całej pierwszej połowie. Pelicans potrzebowali 4 minuty ostatniej odsłony żeby wyjść na prowadzenie 101-100. W ostatnią minutę spotkania wkraczaliśmy z wynikiem 114-113 na korzyść NOP. Na 28 sekund do końca gości na prowadzenie wyprowadził Gilgeous Alexander, który w 4. kwarcie był kompletnie niewidoczny. Finalnie mecz padł łupem OKC, młodzież wywiozła z hali w Nowym Orleanie zwycięstwo, które zszokowało świat NBA. Najlepiej punktującym graczem meczu był Josh Giddey, który zdobył aż 31 punktów i poprowadził swój zespół do wygranej odciążając Shaia Gilgeousa Alexandra. W nagrodę Thunder zmierzą się z Minnesotą Timberwolves o awans do fazy playoff i prawo do gry z Denver Nuggets. Poniżej możecie obejrzeć skrót świetnego widowiska w Nowym Orleanie.