Jakub Wankiewicz: Święta to idealny czas, żeby odpocząć od codzienności (Wywiad)

Jakub Wankiewicz: Święta to idealny czas, żeby odpocząć od codzienności (Wywiad)

Zawodnik AZS UMCS Lublin Jakub Wankiewicz ma za sobą niezwykle udany rok. 18-latek zadebiutował w reprezentacji Polski U18 i U19, a z drużyną klubową sięgnął po wicemistrzostwo kraju podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski U20 w Oleśnicy. Jak wyglądają święta w domu futsalisty Dzików, a jednocześnie piłkarza Powiślaka Końskowola? Zapraszamy do lektury!

Anna Sobka – LUBSPORT.PL: Klubowe młodzieżowe wicemistrzostwo Polski i gra w reprezentacji Polski U18 i U19. Rok 2016 chyba musisz zaliczyć do udanych?

Jakub Wankiewicz: Zdecydowanie tak. Reprezentowanie własnego kraju to ogromne wyróżnienie. Zwłaszcza że mam świadomość ile osób chciałoby być na moim miejscu. Na pewno postaram się tam jak najdłużej zadomowić i dzięki temu podnosić swoje umiejętności. Jeśli chodzi o mistrzostwa, to jest to bardzo duży sukces, który nie był planowany, a przyszedł dzięki naszej determinacji, woli walki i jedności w drużynie. Może dlatego to wicemistrzostwo tak bardzo smakuje.

Podczas rozmów przy świątecznym stole uda się odejść od tematu futsalu?

Większą część grudnia spędziłem na parkiecie i na pewno temat futsalu pojawi się na rodzinnych spotkaniach. Myślę, że nie będzie go jednak za dużo. Święta to idealny czas, żeby odpocząć od codzienności i skorzystać w inny sposób z tego klimatycznego czasu.

Jak wygląda wigilijny wieczór w Twoim domu?

Wigilia wygląda u mnie tradycyjnie. Zawsze jest miejsce dla niespodziewanego gościa. Wszyscy wyczekują też pierwszej gwiazdki. Nie brakuje typowych, wigilijnych potraw. Mam młodsze rodzeństwo, więc pod choinką zawsze jest pełno upominków dla każdego członka rodziny.

Próbujesz przygotowywać jakieś potrawy czy trzymasz się z daleka od kuchni?

Próbować mógłbym, ale nie wiem, co wtedy jedlibyśmy przez święta (śmiech). Oczywiście, gdy trzeba, to chętnie pomagam, jednak kuchnia to zdecydowanie królestwo mojej mamy. Myślę, że radzi sobie ona tam zdecydowanie lepiej niż ja na futsalowym parkiecie.

W okresie przedświątecznym należą do Ciebie jakieś obowiązki?

Pomagam w domu, gdyż zawsze znajdzie się dużo pracy. Konkretnych obowiązków natomiast nie mam. Wszystko zależy od dnia i potrzeb.

A jak wygląda kwestia śpiewania kolęd?

U mnie w rodzinie ciągle mocno kultywowana jest tradycja śpiewania kolęd. Rodzice i znajomi organizują kolędowanie, ale mi daleko do tych z ładnym głosem. Gdy trzeba, to akompaniuję na pianinie dla reszty śpiewających.

Jest jakiś szczególny prezent, który chciałbyś znaleźć pod choinką?

Co do prezentów materialnych, to nie mam szczególnych życzeń. Co by się tam nie znalazło, to na pewno będzie miłym upominkiem. Najbardziej za to chciałbym dostać zapas zdrowia na cały przyszły rok. Jest ono najważniejsze przy osiąganiu kolejnych sukcesów sportowych.

Na koniec chciałabym Cię poprosić o życzenia dla naszych czytelników.

Wszystkim czytelnikom portalu Lubsport chciałbym życzyć zdrowych, rodzinnych świąt, odpoczynku od codziennych zawirowań, a także realizacji celów w przyszłym roku, który już za chwilę. No i przede wszystkim wielu sportowych wrażeń w najbliższym sezonie na wszystkich boiskach i parkietach w naszym regionie.