Jarosław Niezgoda od stycznia w Legii

Jarosław Niezgoda od stycznia w Legii

Stało się! Jedna z najdłuższych sag, dotyczących transferu zawodnika z Lubelszczyzny, dobiegła końca. Jarosław Niezgoda rozpocznie przygotowania do najbliższej rundy z największym klubem w Polsce – Legią Warszawa.

Informacje o zainteresowaniu Legii Warszawa Jarosławem Niezgodą pojawiały się od ponad miesiąca. Jako pierwszy sprawę wyjawił Przegląd Sportowy, zaś dwa dni później na naszych łamach do tego tematu odniósł się sam zainteresowany. Niespełna 21-letni snajper przyznawał wówczas, że do stołecznego klubu jest mu najbliżej. Kilka tygodni później, w ostatnią sobotę, gdy sprawa przycichła, poinformowaliśmy na Twitterze o tym, że podpisanie kontraktu to tylko formalność. Nazajutrz Wspólnota Puławska podała do wiadomości, że kontrakt najlepszego strzelca Wisły Puławy będzie obowiązywał przez cztery lata. W środę do Puław przyjechała delegacja Wojskowych w osobach Michała Żewłakowa Dominika Ebebenge. W międzyczasie z kolei przedstawiliśmy naszym czytelnikom życiorys Jarka Niezgody.

Tak pokrótce wyglądało kalendarium ostatnich tygodni w tej sprawie. W czwartek 7 stycznia strona warszawskiej Gazety Wyborczej – poinformowała o pozyskaniu przez Legię jednego z bardziej obiecujących napastników w naszym kraju. Umowa Niezgody z CWKS-em będzie obowiązywać przez najbliższe cztery i pół roku. Puławskiemu klubowi przysługiwał ekwiwalent za wyszkolenie swojego snajpera (jego kwota – liczona z tabeli PZPN – to około trzysta tysięcy złotych), lecz w sytuacji, gdy oba kluby dogadały się, ta cena przestaje obowiązywać, a piłkarz trafi do stolicy za uzgodnioną przez obie strony kwotę.

21-latek wkrótce stawi się w Warszawie, a w sobotę wyleci z nową drużyną na obóz na Maltę. Na zgrupowaniu legioniści rozegrają dwa sparingi, zaś po powrocie z Malty zostaną podjęte decyzje co do przyszłości poszczególnych graczy. Możliwe jest wypożyczenie Niezgody do innego klubu.

Trener Stanisław Czerczesow jakiś czas temu powiedział w wywiadzie dla Legia.com kilka – nie do końca przyjemnych – słów na temat młodzieży, jaka obecnie stacjonuje w warszawskim klubie. Rosyjski szkoleniowiec na temat najnowszego nabytku jego działaczy ma jednak doskonałe zdanie i to właśnie on był głównym orędownikiem sprowadzania Jarka „na już”. Mówi się, że „Koń” ma u Rosjanina wyższe notowania niż Jakub Arak, którego klub może ściągnąć z wypożyczenia do Zagłębia Sosnowiec.

Kluby z Warszawy i Puław kilka miesięcy temu rozpoczęły współpracę, która zaowocowała przyjściem do Puław Łukasza Turzynieckiego. Warszawscy działacze są zadowoleni z postępu jaki zrobił ich były zawodnik. Być może tej zimy do Puław trafi któryś z młodych piłkarzy ze stolicy. Nie jest tajemnicą, że – po odejściu najlepszego snajpera – priorytetem będzie pozyskanie napastnika. Wisła ma także zapewniony procent od kolejnego transferu.