W finale Wojewódzkiego Pucharu Polski III-ligowe Orlęta Radzyń Podlaski za przeciwnika będą miały Unię Hrubieszów, która po bramce Jegienija Gruia niespodziewanie pokonała Eko Różanka 1:0.
KOMENTARZE TRENERÓW
Dariusz Herbin: – Czekaliśmy na ten mecz, bo przed sezonem założyliśmy sobie, że chcemy dojść do finału rozgrywek Wojewódzkiego Pucharu Polski. Ten cel udało nam się zrealizować. Może nie było to porywające widowisko, ale należy wziąć pod uwagę, że czujemy w kościach już ten sezon. Zwłaszcza że od miesiąca gramy systemem środa – sobota. Początkowe minuty tego spotkania w naszym wykonaniu były nerwowe. Potem udało się opanować wydarzenia na boisku i kontrolowaliśmy ten mecz. Strzeliliśmy tylko jedną bramkę, lecz mieliśmy więcej okazji do zmiany wyniku. Mogę być zadowolony po tej konfrontacji, mimo że nie wyglądaliśmy tak dynamicznie, jak w poprzednich starciach.
Jaroslaw Romaniuk: – Zespół Unii Hrubieszów wygrał zasłużenie. Rywale nie grali może rewelacyjnej piłki, ale o jeden farfocel byli lepsi. Przestrzegałem swoich obrońców, żeby uważali na prawym skrzydle. Raz się nie udało. Odpowiedzieliśmy pięknym strzałem Michała Walaszka w samo okienko, ale bramkarz gospodarzy zdołał jakimś cudem to obronić. Niektórzy z naszych zawodników są po kontuzji, mniej trenowali i w tym meczu było to widoczne. Było to nasze najsłabsze spotkanie w tym sezonie. W poprzednich starciach zmiany zawsze dawały nam nową jakość w grze, dzisiaj niestety niewielką. Gratuluję rywalom i życzę im powodzenia w finale.
NASTĘPNA RUNDA
W finale Wojewódzkiego Pucharu Polski rywalem Unii Hrubieszów będą Orlęta Radzyń Podlaski. Ten mecz odbędzie się 6 lub 13 czerwca w Hrubieszowie.
Unia Hrubieszów – Eko Różanka 1:0 (0:0)
Bramka: Jewgienij Grui 67′
Unia: Tomczyszyn – Kazan, Zając (75′ Pietrusiewicz), Romanowski, Alochin – Omański, (80′ K. Oleszczuk), Kamiński, Podgórski, Wiejak, Grui – M. Oleszczuk (70′ Pańko).
Eko: Witkowski – Bartnik, Żakowski, Jędrzejuk, Sheluk (71′ Prus) – J. Gołąb (50′ Całka), Walaszek (56′ Wieliczuk), Błaszczuk (71′ Sztybel), Waniowski – Romaniuk, Więcaszek.
Żółte kartki: Mariusz Podgórski, Filip Pietrusiewicz – Patryk Romaniuk
Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).
fot. Tomasz Tomczewski