Wrócić na zwycięską ścieżkę

Wrócić na zwycięską ścieżkę

Wisła Puławy w sobotę stanie przed dużą szansą na przerwanie serii pięciu spotkań bez wygranej. Na stadion przy ulicy Hauke-Bosaka zawita aktualnie najgorszy z I-ligowców, Znicz Pruszków. Piłkarze z Mazowsza w ośmiu kolejkach zanotowali tylko dwa remisy i aż sześć porażek.

Znicz Pruszków w ostatnich miesiącach miał swoje problemy. Ze sponsorowania beniaminka wycofała się firma Nice, a klub – na rzecz oferty z siedleckiej Pogoni – po awansie na zaplecze Lotto Ekstraklasy opuścił trener Dariusz Banasik. Następcą byłego szkoleniowca Legii II Warszawa został były zawodnik I-ligowca Ariel Jakubowski, którego wspomaga Andrzej Prawda. Wraz z Banasikiem do Siedlec trafił Arkadiusz Jędrych, z kolei w Motorze Lublin z dobrym skutkiem występuje Paweł Kaczmarek.

Duet Jakubowski-Prawda mógł w lecie liczyć na kilka wzmocnień. Najgłośniejsze to rzecz jasna pozyskanie Adriana Paluchowskiego, który przez kilka lat był czołowym strzelcem Znicza, a ostatnio występował w Zagłębiu Sosnowiec. Z Pogoni Siedlce przyszedł Rafał Zembrowski, a w podstawowym składzie gra także pomocnik Mateusz Długołęcki, poprzednio występujący w Chrobrym Głogów. Aktualnie najlepszym strzelcem – z zaledwie dwiema bramkami na koncie – żółto-czerwonych jest 21-letni Aleksander Jagiełło.

Pojedynki na linii Pruszków-Puławy toczą się nieprzerwanie od pięciu lat. Po awansie do II ligi wschodniej puławianie walczyli z najbliższym przeciwnikiem przez trzy sezony. W kampanii 2013/2014 oba kluby biły się o awans do nowej II ligi w bezpośrednim starciu. Dzięki remisowi Stali Mielec Olimpią w Elblągu, Wisła Puławy mimo porażki na Mazowszu weszła do ogólnopolskiej II ligi. W najnowszej historii – mamy na myśli cztery spotkania pod wodzą Bohdana Blawackiego – obie ekipy zanotowały po dwa zwycięstwa.

Podopieczni Roberta Złotnika w ostatnich pięciu spotkaniach nie zapisali sobie na koncie kompletu punktów. Dyspozycja wiślaków długimi fragmentami była naprawdę solidna, jednak w dużej mierze przez wzgląd na brak koncentracji – puławska jedenastka aż czterokrotnie we wspomnianym fragmencie sezonu traciła prowadzenie! I choć „Duma Powiśla” jest chwalona za styl gry, to w ligowej tabeli niepostrzeżenie znalazła się zaledwie o punkt przed piętnastą Olimpią Grudziądz. Pozycja grudziądzan jest „premiowana” koniecznością gry w barażach o utrzymanie w I lidze. W sobotę to Wisła będzie faworytem i zapewne zostanie zmuszona do gry atakiem pozycyjnym, co będzie swego rodzaju novum dla beniaminka z Puław. Trener Złotnik może cieszyć się z powrotu do gry kontuzjowanych – stopera Mateusza Pielacha i środkowego pomocnika Sebastiana Głaza.

Wisła Puławy – Znicz Pruszków (17.09) 18:00

Sędziuje: Mariusz Korpalski (Toruń).