Amadeusz “Ferrari” Roślik stoczy dwie walki na Fame MMA 18 w Łodzi?

W mediach społecznościowych Fame MMA gruchnęła dzisiaj informacja o gali 18 maja na łódzkiej Atlas Arenie. Organizacja uchyliła również rąbka tajemnicy odnośnie karty walk osiemnastej gali. Najbardziej zapracowany zawodnik będzie Amadeusz “Ferrari” Roślik.

Primaaprilisowy żart?

Na social mediach Fame MMA można znaleźć ogłoszenia o dwóch walkach wieczoru nadchodzącej, osiemnastej gali. W obu pojedynkach miałby wziąć udział Amadeusz Roślik. Ferrari powróci do klatki Fame MMA po porażce z utytułowanym bokserem, Kamilem Łaszczykiem. Pierwszym przeciwnikiem popularnego Władcy Piekieł ma być Kacper “Crusher” Błoński, natomiast drugim rywalem został ogłoszony Marcin Dubiel. Póki co nie wiadomo w jakiej kolejności mają być ustawione walki ani w jakiej formule. Spore wątpliwości fanów budzi również ogłoszenie tych walk 1 kwietnia, więc zadają oni sobie pytanie czy nie jest to po prostu primaprilisowy żart ze strony włodarzy.

Rywale na różnych etapach kariery

Potencjalni rywale Ferrariego znajdują się w zupełnie różnym miejscu swoich karier. Kacper Błoński jest aktualnie po porażce. W swoim ostatnim pojedynku musiał ulec Marcinowi Dubielowi. Był to pojedynek na wyniszczenie, który przysporzył wiele emocji kibicom. Mimo początkowej przewagi w walce Crusher musiał ulec swojemu rywalowi, który… ma być drugim rywalem Ferrariego na gali Fame MMA 18. Marcin Dubiel aktualnie znajduje się na fali zwycięstw w MMA i zdobywa uznanie w świecie freak fightów. Notuje on serię 3 wygranych z rzędu przed czasem z uznanymi rywalami w świecie freaków: Crusher, Tromba i PaszaBiceps. Zwłaszcza ostatnia wygrana z gwiazdą CSowej sceny odbiła się szerokim echem. Dubiel w spektakularnym stylu poddał rywala gilotyną po tym jak trafił przeciwnika w trakcie mocnej wymiany w stójce.

Olbrzymie wyzwanie

Dla Amadeusza Roślika obaj rywale byliby sporym wyzwaniem, nawet gdyby mierzył się z nimi na osobnych galach a co dopiero na jednej. Ferrari będzie musiał bardzo dużo czasu poświęcić na przygotowania kondycyjne a na dodatek wyjść z pierwszego pojedynku bez uszczerbku na zdrowiu aby być zdolnym do stoczenia drugiej walki. Póki co nie jest znany również układ rywali, co jest w tej kwestii bardzo istotne.