Duma Katalonii chce wzmocnić swój skład przed następnymi rozgrywkami, ale wciąż musi radzić sobie z trudnościami na płaszczyźnie finansowej. Teraz okazuje się, że FC Barcelona ma problem z kupnem napastnika. Wcześniej mówiło się o tym, że Vitor Roque jest już bliski przenosin do katalońskiego klubu, ale wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie do tej operacji nie dojdzie.
Żadna ze stron nie zrezygnowała z transakcji, a FC Barcelona dąży do tego, aby jak najszybciej uzgodnić warunki z zawodnikiem i podpisać z nim kontrakt. Dzięki temu żaden inny klub nie sprzątnie Blaugranie napastnika sprzed nosa.
FC Barcelona ma problem z kupnem napastnika. Klub musi sprzedawać
Gdyby nie kwestie finansowe, to prawdopodobnie kataloński klub już teraz ogłosiłby pozyskanie Vitora Roque. Jednak na ten moment, wydanie przez FC Barcelonę 30-35 mln euro jest niemożliwe. Sytuacja może się zmienić, jeśli drużynę Xaviego opuści jakiś niechciany piłkarz, choć na razie się na to nie zanosi.
Przeciąganie transferu Vitora Roque nie jest na rękę żadnej ze stron. Xavi nie będzie mógł liczyć na nowego napastnika, a przecież w zeszłym sezonie Duma Katalonii miała sporo problemów ze strzelaniem bramek i w dużej mierze była uzależniona od dyspozycji Roberta Lewandowskiego. Co więcej, Polak nie ma nawet w tym momencie zmiennika na pozycji dziewiątki. Brazylijski piłkarz też chciałby zmienić klub już teraz, ponieważ wie, że w Brazylii nie ma już wielkich perspektyw, jeśli chodzi o rozwój piłkarski. Może się jednak okazać, że do transferu dojdzie dopiero w styczniu lub nawet latem przyszłego roku.
Vitor Roque się niecierpliwi, ponieważ FC Barcelona ma problem z kupnem napastnika. Klub ma zrobić jednak wszystko co w jego mocy, aby ściągnąć zawodnika przed końcem sierpnia. Aby do tego doszło, może być konieczna sprzedaż Ferrana Torresa lub Ansu Fatiego. Przez całe lato klub może nakładać na nich presję i zachęcać do opuszczenia Katalonii.
