Reprezentacja Polski zaliczyła wczoraj ogromną kompromitację i przegrała z Mołdawią 2:3, prowadząc do przerwy dwoma bramkami strzelonymi przez Arkadiusza Milika oraz Roberta Lewandowskiego. Spowodowało to w naszym kraju wielką krytykę, która spadła na piłkarzy oraz selekcjonera tej reprezentacji. Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl poinformował, że Fernando Santos będzie dziś na dywaniku u Cezarego Kuleszy.
Fernando Santos na dywaniku. Czy selekcjoner zostanie zwolniony?
Okazało się, że blamaż reprezentacji Polski spotka się z reakcją ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jego prezes, Cezary Kulesza, w trakcie pierwszej połowy komentował to spotkanie na Twitterze, ale po zamieszczeniu jednego wpisu, nie zabrał głosu po końcowym gwizdku.
Tomasz Włodaraczyk z serwisu meczyki.pl poinformował, że dzisiaj o 12:00 odbędzie się oficjalne spotkanie między Fernando Santosem a Cezarym Kuleszą. Szef Polskiego Związku Piłki Nożnej oczekuje przede wszystkim wyjaśnień na temat tego, co wydarzyło się wczoraj w Kiszyniowie. Dodatkowo, portugalski szkoleniowiec ma przedstawić konkretny plan działania na najbliższy czas. Na ten moment nie ma ponoć tematu zwolnienia Fernando Santosa z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski.
🚨O 12:00 w siedzibie PZPN spotkanie Cezarego Kuleszy z Fernando Santosem. Prezes federacji chce poznać plan i przemyślenia selekcjonera na dalsze prowadzenie kadry. @Meczykipl
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) June 21, 2023
Fernando Santos przejął naszą kadrę w styczniu tego roku, a na nowym stanowisku zadebiutował w marcu w spotkaniu przeciwko Czechom, które zakończyło się porażką 1:3. Następnie udało się pokonać Albanię 1:0 i takim samym wynikiem zakończył się piątkowy mecz z reprezentacją Niemiec. Niestety, wczoraj doszło do kolejnej porażki, gdy Polacy wypuścili z rąk dwubramkowe prowadzenie i przegrali w Kiszyniowie z Mołdawią 2:3. Przez to nasza reprezentacja w grupie eliminacyjnej do Euro 2024 zajmuje obecnie czwartą pozycję, wyprzedzając jedynie Wyspy Owcze.
Reakcja Polskiego Związku Piłki Nożnej pokazuje, że wczorajsze wydarzenia mocno zaniepokoiły działaczy. Choć Fernando Santos na dywaniku u Cezarego Kuleszy uniknie prawdopodobnie dymisji, to może zostać poinformowany, że powtórzenie występu tego typu skończy się o wiele poważniej. Nie jest też pewne, jak na te wydarzenia zareaguje sam Fernando Santos.
