Fernando Santos odejdzie z reprezentacji Polski? Cezary Kulesza rozwiał wątpliwości

Fernando Santos powołania
Icon Sport

Tydzień temu jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość na temat przyszłości szkoleniowca polskiej kadry. Teraz wiemy już na pewno, czy Fernando Santos odejdzie z reprezentacji Polski. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza, udzielił wywiadu, w którym rozwiał wszelkie wątpliwości w tym temacie.

Portugalski trener był łączony z przenosinami do Arabii Saudyjskiej. Fernando Santos miał być kandydatem do objęcia posady w saudyjskim Al-Shabab, ale ostatecznie ten klub sięgnął po Marcela Keizera. Jednocześnie Cezary Kulesza potwierdził, że Portugalczyk na ten moment nigdzie się nie wybiera i zamierza walczyć z Polską o awans na Euro.

Fernando Santos odejdzie z reprezentacji Polski? Cezary Kulesza zaprzeczył

Cezary Kulesza udzielił wywiadu portalowi Interia.pl, w którym wypowiedział się na temat przyszłości portugalskiego trenera. “Był totalnie zaskoczony, myślał, że to my chcemy się pożegnać z nim. Nie wiedział o żadnej ofercie. To była plotka. A przynajmniej selekcjoner tak twierdził. Jasno zadeklarował, że zostaje z nami i dalej walczy o awans na turniej” – powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Kolejna przerwa reprezentacyjna czeka nas we wrześniu. Reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2024. Biało-Czerwoni zmierzą się na własnym stadionie z Wyspami Owczymi oraz na wyjeździe z reprezentacją Albanii.

Do tej pory bilans Fernando Santosa z polską kadrą nie jest najlepszy. Biało-Czerwoni pod wodzą portugalskiego trenera rozegrali cztery spotkania, w których dwukrotnie wygrali i dwa razy doznali porażki. Obie przegrane miały miejsce w kwalifikacjach do Euro 2024 – Polska przegrała na wyjazdach z Czechami 1:3 oraz Mołdawią 2:3, mimo że w Kiszyniowie do przerwy prowadziła dwoma golami.

Na ten moment nic nie wskazuje na to, że Fernando Santos odejdzie z reprezentacji Polski, ale nie wiadomo, jak kwestia przyszłości Portugalczyka wyglądałaby po ewentualnej stracie punktów w najbliższych meczach. Kwestia związana z reakcją na propozycję dla Portugalczyka z Arabii Saudyjskiej to kolejny kryzys wizerunkowy PZPN. Wcześniej szerokim echem odbiła się sprawa zabrania Mirosława Stasiaka na mecz do Kiszyniowa.