Harry Kane chce transferu do tego klubu. Czeka nas hit transferowy?

Harry Kane chce transferu do tego klubu. Czeka nas hit transferowy?
Icon Sport

Reprezentant Anglii jest piłkarzem, którego przyszłość elektryzuje cały piłkarski świat. Wciąż nie jest pewne, czy napastnik pozostanie w Londynie, czy zdecyduje się podjąć jakieś inne wyzwania. Dzisiaj media informują o tym, że potencjalnym kierunkiem dla gracza Kogutów może być Bayern Monachium, a sam Harry Kane chce transferu do tego klubu. Niezależnie od chęci, do ewentualnych przenosin jest jeszcze bardzo daleka droga.

Nazwisko Harry’ego Kane’a od wielu lat uchodzi za bardzo gorące podczas okienek transferowych. Już teraz mówi się o tym, że wiele europejskich drużyn chciałoby ściągnąć do siebie reprezentanta Anglii. W tym gronie wymienia się na przykład Manchester United, Real Madryt, Paris Saint-Germian, ale również Bayern Monachium, który bardzo liczy na to, że uda im się wzmocnić linię ataku przed kolejnymi rozgrywkami.

Harry Kane chce transferu do tego klubu. Bawarczycy zapłacą 100 mln euro?

Florian Plattenberg, a więc dziennikarz dobrze poinformowany w kwestii niemieckich klubów, donosi, że Bayern Monachium jest optymistycznie nastawiony do transferu angielskiego napastnika i ma nadzieję na ściągnięcie go za mniej niż 100 mln euro. Co więcej, sam Harry Kane chce transferu do tego klubu. Sytuacja ma być nadal skomplikowana, ale jeśli działacze Bawarczyków otrzymali faktycznie sygnał od Kane’a, że to ich drużyna jest jego preferowanym kierunkiem, może to nieco ułatwić negocjacje z Tottenhamem.

Jeśli chodzi o dyspozycję Harry’ego Kane’a w minionym sezonie, to zanotował on naprawdę świetne statystyki. W 49 meczach dla Tottenhamu zdobył aż 32 gole i dołożył do tego 5 asyst. Nie ma co ukrywać, że Bayernowi Monachium od czasów odejścia Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony brakuje goleadora najwyższej klasy. Wydaje się, że Harry Kane ma wszystko, aby stać się nową dziewiątką mistrza Niemiec. Przeszkodą może być jednak Daniel Levy, czyli właściciel Kogutów. Uchodzi on za twardego negocjatora, a Tottenham wcale nie musi w tym oknie transferowym chcieć pozbyć się swojej największej gwiazdy.