Ile zarabia Grosicki? Widzew w kolejce po „Grosika”!

Ile zarabia Grosicki? Widzew w kolejce po „Grosika”!

Ile zarabia Grosicki? To jedno z najgorętszych pytań wokół jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy futbolu — Kamila Grosickiego. Temat Grosicki zarobki powrócił na czołówki sportowych portali po tym, jak właściciel Pogoni Szczecin Alex Haditaghi ujawnił szczegóły negocjacji kontraktowych na Twitterze.

Grosicki: Aktualne zarobki i medialna afera

Zgodnie z oświadczeniem Haditaghiego, Grosicki obecnie inkasuje ok. 160 tys. zł miesięcznie w Pogoni Szczecin, co plasuje go w ścisłej czołówce najlepiej opłacanych piłkarzy PKO BP Ekstraklasy. Dodatkowe bonusy i premie mogą podnosić tę kwotę, choć strony nie ujawniły dokładnych szczegółów. Kontrowersje wywołała sama forma ujawnienia tych informacji – Haditaghi publicznie skrytykował otoczenie piłkarza za wyciek negocjacji i wprost podał liczby, które w normalnych warunkach powinny pozostać tajemnicą.

Według właściciela klubu, Grosicki oczekuje nowej umowy na dwa lata z pensją ok. 250 tys. zł miesięcznie oraz 2 mln zł bonusu za podpis, co łącznie daje około 8 mln zł. Haditaghi zaznaczył, że taka oferta jest dla klubu trudna do przyjęcia, biorąc pod uwagę wiek piłkarza i sytuację finansową klubu.

Grosicki – zarobki a oczekiwania klubów

Temat zarobków nabiera kolejnego wymiaru w kontekście transferów. Według medialnych doniesień to Widzew Łódź jest jednym z klubów, który bierze pod uwagę sprowadzenie Grosickiego, jeśli negocjacje z Pogonią się nie powiodą. Widzew, który od kilku miesięcy intensywnie działa na rynku transferowym, miałby być zainteresowanym doświadczonym skrzydłowym, który nadal może wnosić wartość w Ekstraklasie zarówno sportowo, jak i marketingowo. Choć rozmowy nie przeszły jeszcze do etapu oficjalnej oferty, temat ten pojawia się w mediach jako możliwy scenariusz zimą lub latem przyszłego roku.

Zarobki Grosickiego kłopotem Pogoni?

Reasumując, obecnie Grosicki zarabia około 160 tys. zł miesięcznie plus premie, ale oczekuje podwyżki nawet do 250 tys. zł miesięcznie w ramach negocjacji nowej umowy z „Portowcami”. Właściciel klubu zapowiedział, że nie zgodzi się na tak radykalną podwyżkę dla gracza, który ze względu na wiek nie podnosi już swojej wartości. Kwestią otwartą więc przyszłość „Grosika” w Pogoni Szczecin i potencjalny transfer do Widzewa Łódź, który może zmienić kontekst jego kontraktu i zarobków w najbliższych miesiącach. Szczególnie, że bogaty właściciel Widzewa, Robert Dobrzycki, nie wygląda na kogoś, kto ma węża w kieszeni.