Jakub Kiwior rozchwytywany przez kluby Serie A. Co dalej z polskim obrońcą?

Jakub Kiwior rozchwytywany przez kluby Serie A. Co dalej z polskim obrońcą?
Icon Sport

Już niebawem rozpocznie się zimowe okienko transferowe, co oczywiście wiąże się z liczbą spekulacji, które pojawiają się w kontekście przyszłości wielu piłkarzy. Nie inaczej jest z obrońcą Arsenalu. Jak informuje portal Meczyki.pl, Jakub Kiwior jest rozchwytywany przez kluby Serie A. Wiele wskazuje jednak na to, że do transferu nie dojdzie, przynajmniej na razie.

Jakub Kiwior nie dostaje zbyt wielu szans od Mikela Artety w bieżącym sezonie. Jak na razie reprezentant Polski pojawił się na boisku w 13 spotkaniach, w których zgromadził łącznie 565 minut. To pokazuje, że polski obrońca jest traktowany przez hiszpańskiego trenera jako bardzo głębokie uzupełnienie składu.

Jakub Kiwior znalazł się na celowniku Milanu, Fiorentiny i Napoli

Bycie jedynie rezerwowym, który pojawia się na boisku sporadycznie, podsyca plotki na temat potencjalnego transferu. Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że Jakub Kiwior znalazł się na celowniku Milanu, Fiorentiny i Napoli. Nie powinno to dziwić, ponieważ to właśnie we Włoszech reprezentant Polski pokazał się szerszej publiczności. Warto przypomnieć, że w styczniu tego roku obrońca trafił do Arsenalu ze Spezii za 25 mln euro.

“Kiwior wzbudza bardzo duże zainteresowanie we Włoszech. Chętnie w swoim zespole widziałyby go Milan, Fiorentina i ostatnio Napoli. Ale na 99 proc. Arsenal nie puści teraz reprezentanta Polski Arsenal walczy na kilku frontach i musi mieć głębię składu. Według mojej wiedzy Polak jest nietykalny” – powiedział dziennikarz w programie “Okno Transferowe”.

Ta głębia składu może okazać się bardzo pomocna dla Mikela Artety, ponieważ jego zespół czeka jeszcze bardzo wiele ważnych meczów. Obecnie podopieczni hiszpańskiego trenera bardzo poważnie liczą się w walce o mistrzostwo Anglii, zajmując drugą pozycję w lidze, a na wiosnę zagrają także w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Osłabienie kadry mogłoby okazać się dla “Kanonierów” strzałem w kolano.

Czytaj także: Piotr Zieliński nie osiągnął porozumienia z Interem. Oto nowe informacje