Nikt nie ma wątpliwości, że Marek Gołębiewski jest jedynie tymczasową opcją przy Łazienkowskiej. Zresztą jego praca nie przynosi przysłowiowych kołaczy, a Legia wciąż jest pogrążona w głębokim kryzysie. To dlatego nie ma praktycznie dnia, żeby w mediach nie przejawiał się temat nowego trenera Legii Warszawa. Kto nim będzie? Faworytem mediów jest Marek Papszun. Według części dziennikarzy szkoleniowiec Rakowa Częstochowa ma być już po słowie z Dariuszem Mioduskim. Jedyną przeszkodą na jego przenosiny na Łazienkowską ma być zgoda czy raczej jej brak ze strony właścicieli Rakowa. Czy tak rzeczywiście jest? Dość niespodziewanie, po długim milczeniu, głos zabrał sam Dariusz Mioduski.
Dariusz Mioduski wskazał nazwisko nowego trenera Legii?
Prezes Legii Warszawa udzielił wypowiedzi portalowi legia.com. I co ciekawe, nie uciął prasowych spekulacji, a wręcz jeszcze bardziej podgrzał atmosferę. “Mogę potwierdzić, że chcemy się porozumieć z Markiem Papszunem i jego sztabem.” – przyznał otwarcie Dariusz Mioduski. Ba, wyjawił on także, że Legia chce za wszelką cenę zatrudnić Marka Papszuna. Tak można przeczytać między wierszami. Dariusz Mioduski wyjawił, że jeśli nie uda się zatrudnić Marka Papszuna już tej zimy, to klub poczeka do końca sezonu.
Na ten moment wydaje się więc, że posada Marka Gołębiewskiego zależy tylko i wyłącznie od osiągnięcia porozumienia z Markiem Papszunem. Raz, że nie wydaje się, żeby Dariusz Mioduski na ewentualne kilka miesięcy chciał zatrudniać jeszcze innego trenera, a dwa, kto by zgodził się podjąć tego wyzwania, wiedząc, że za chwilę zostanie zastąpiony bez względu na okoliczności?
“Mam przekonanie, że charyzma, wiedza, doświadczenie trenera Papszuna, bardzo pozytywnie połączą się z filozofią klubu.” – Dariusz Mioduski takimi słowami wychwala Marka Papszuna na łamach przytaczanego przez nas portalu. Prezes Legii Warszawa puścił więc oczko do szkoleniowca Rakowa, a władzom częstochowskiego klubu dał do zrozumienia, że Legia Warszawa tak łatwo nie zrezygnuje ze starań o trenera, którego śmiało można nazwać mianem objawienia ostatnich sezonów.
Poczytaj też o przyszłości Kosty Runjaicia.
