Sporo ostatnio mówi się o KSW. Najpierw przy okazji Fame MMA 12, kiedy to Marcin Wrzosek przegrał bokserskie starcie z Kasjuszem “Don Kasjo” Życińskim i wyleciał przez to z federacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. Później, KSW zorganizowało konferencję, na której odsłoniło karty gali KSW 65 i 66. Na tej drugiej, przeciwko sobie staną Borys Mańkowski i Marian Ziółkowski. To jeszcze nie wszystko, bowiem gruchnęła też sensacyjna wieść o tym, że KSW kończy współpracę z Polsatem. Do federacji wrócił zatem Mateusz Borek, ale wygląda na to, że to może nie być koniec sensacyjnych informacji. Zawodnik Fame MMA w klatce najlepszej organizacji w Polsce? Po tym, co przyznał Maciej Kawulski, niczego wykluczyć nie można.
Sensacja stanie się faktem? W KSW zawalczy zawodnik Fame MMA?
Jak powszechnie wiadomo, Maciej Kawulski był jednym z zaproszonych gości na gali Fame MMA 12. Po evencie, jak i w jego trakcie uciął sobie rozmowę z jednym z szefów Fame'u, Krzysztofem Rozparą. Właśnie o tę pogawędkę, która może być wstępem do współpracy, Kawulskiego pytali dziennikarze. To, co przyznał, może sprawiać, że niektórym szczęki opadną aż do podłogi.
“Nie jesteśmy dla siebie konkurencją (…) jesteśmy dla siebie dobrem komplementarnym” – przyznał Kawulski, pytany o Fame MMA przez dziennikarzy Sportowych Faktów Wirtualnej Polski. “Kawul” został także zapytany o możliwe transfery z Fame MMA do KSW i ta odpowiedź zaszokowała najbardziej. O ile powszechnie wiadomo o chwilowym przepływie zawodników w drugą stronę (Popek, Borys Mańkowski, Norman Parke czy Marcin Wrzosek), to nikt nie spodziewał się, że któryś z freaków może zawalczyć w poważnej organizacji. Jak to widzi Kawulski? “Ja nie mówię, że będziemy teraz nagminnie robić transfery i że… Chociaż akurat „Don Kasjo”, powiem szczerze, poza tym, że kiepsko tańczy, to rusza się przyzwoicie!.” – wyjawił dla Sportowych Faktów Wirtualnej Polski.
“To jest tylko poza, chłop się rusza, stoi twardo na nogach, ma bardzo dobry przegląd, bije górę, dół. Powiedziałbym, że paru zawodowców tak nie boksuje jak on.” – wychwala Kawulski “Don Kasjo”. Choć nie potwierdził ani też nie zaprzeczył, że chciałby widzieć Kasjusza Życińskiego w KSW, to wielu odebrało tę wypowiedź jednoznacznie. Być może już wkrótce KSW zaszokuje podobnie, jak w przypadku rozwiązania współpracy z Polsatem. Kto wie. Musimy uzbroić się w cierpliwość.