Od dłuższego czasu media sugerują, że Lucas Hernández jest bliski transferu. Wydaje się, że dni Francuza w Bayernie Monachium są już policzone. Wiele wskazuje na to, że obrońca wróci do swojej ojczyzny, gdyż najbardziej prawdopodobne są jego przenosiny do Paris Saint-Germain. Piłkarz miał już podjąć decyzję i odrzucić oferty z innych drużyn.
Przygoda Lucasa Hernándeza w Bayernie Monachium nie jest w pełni udana. Gdy grał, raczej radził sobie dobrze, ale Francuz przegapił również bardzo dużo meczów z powodu kontuzji. Jeśli dodamy do tego ogromne pieniądze, jakie Bawarczycy zapłacili Atlético Madryt, to pojawia się pewien zgrzyt. Reprezentant Francji kosztował mistrzów Niemiec aż 80 mln euro. Mimo tego, obrońca w Bawarii wygrał dziesięć trofeów, między innymi Ligę Mistrzów w 2020 roku.
Lucas Hernández jest bliski transferu. Stoper zagra w swojej ojczyźnie
L’Equipe podaje, że Lucas Hernández jest bliski transferu do Paris Saint-Germain. Co ciekawe, Paryżanie wcale nie muszą rozbijać banku, aby pozyskać Francuza. Oczekuje się, że cała operacja będzie ich kosztowała ok. 35-40 mln euro. Za zawodnika w tym wieku i o tej klasie piłkarskiej jest to kwota uchodząca za promocyjną. Bawarczycy też nie powinni być stratni, gdyż już za rok wygasała ich umowa ze stoperem, a to oznacza, że w styczniu Lucas Hernández mógłby negocjować z nowym pracodawcą i następnego lata odejść za darmo. Sam piłkarz miał odrzucić oferty z innych klubów. Wydaje się, że były gracz Atlético Madryt jest zdeterminowany do tego, aby trafić właśnie do drużyny mistrza Francji.
Lucas Hernández w koszulce Bayernu Monachium rozegrał łącznie 107 meczów, co na przestrzeni czterech sezonów nie jest rewelacyjnym wynikiem. Wyjątkowo mało zagrał w zeszłym sezonie, ponieważ francuski stoper pojawił się na murawie tylko w 11 spotkaniach. Podczas mistrzostw świata stoper doznał bardzo poważnej kontuzji, ponieważ doszło u niego do zerwania więzadła krzyżowego i piłkarz dopiero dochodzi do pełni sprawności.
