Manchester City skreślił swojego piłkarza. FC Barcelona wykorzysta okazję?

Manchester City skreślił swojego piłkarza. FC Barcelona wykorzysta okazję?
Icon Sport

Okazuje się, że Obywatele mogą w najbliższym czasie stracić swoich kilku topowych zawodników. Znany dziennikarz, Fabrizio Romano, podał informację, że Manchester City skreślił swojego piłkarza. Chodzi o João Cancelo, dla którego ponoć nie ma już miejsca na Etihad Stadium.

Ostatnio jeśli chodzi o transfery wychodzące z Manchesteru City, najwięcej mówiło się w kontekście potencjalnych odejść Ilkaya Gündoğan oraz Bernardo Silvy. Pierwszy z nich może już niebawem przenieść się do FC Barcelony, natomiast Portugalczykiem ma być zainteresowane PSG, choć niektórzy utrzymują, że Duma Katalonii ostrzy sobie zęby również na Silvę.

Manchester City skreślił João Cancelo

Wszystko zaczęło się w zimę, kiedy to portugalski obrońca pokłócił się z Pepem Guardiolą. Trener postanowił pozbyć się Cancelo, który trafił na półroczne wypożyczenie do Bayernu Monachium. Przygoda Portugalczyka w Bawarii nie była jednak udana, więc nie powinno dziwić to, że mistrzowie Niemiec nie skorzystali z opcji wykupienia tego zawodnika z Manchesteru.

Fabrizio Romano podaje, że João Cancelo definitywnie nie zostanie na Etihad Stadium. Sam zawodnik też chce opuścić Manchester. Niewiadomą pozostaje na razie nowy klub Portugalczyka. Najbardziej zainteresowana przeprowadzeniem tej operacji ma być ponoć FC Barcelona. Przyszłość Cancelo zależy jednak od sytuacji finansowej Dumy Katalonii, która wciąż musi radzić sobie z przepisami finansowego fair play.

Manchester City pozyskał João Cancelo w 2019 roku z Juventusu. Wtedy zapłacono za niego 55 mln euro. Portugalczyk był ważnym elementem układanki Pepa Guardioli aż do momentu konfliktu. W Bayernie jednak nie było lepiej, gdyż w lidze niemieckiej Cancelo rozegrał tylko nieco ponad 1000 minut.

Choć Manchester City skreślił swojego piłkarza, nie oznacza to, że inne kluby nie zdają sobie sprawy z wartości João Cancelo. FC Barcelona wciąż ma problemy z obsadzeniem prawej obrony. Z powodu braków kadrowych na tej pozycji w zeszłym sezonie musiał grać Jules Koundé, który miał ponoć na to narzekać. Przyjście Portugalczyka do Katalonii mogłoby rozwiązać tę kwestię.