Michał Cieślak zawalczy w eliminatorze z Gilberto Ramirezem!

Michał Cieślak zawalczy w eliminatorze z Gilberto Ramirezem!
Tyson Furyís WBC Belt during the post-fight press conference at the MGM Grand, Las Vegas. Photo by Icon Sport

Jeden z najlepszych polskich bokserów ponownie stanie przed szansą zbliżenia się do walki o pas mistrzowski WBC w wadze Cruiser. Polak stanie przed bardzo trudnym zadaniem jakim będzie pokonanie Gilberto Ramireza. Meksykanin stoczył dotychczas 45 zawodowych walk i tylko raz poznał gorycz porażki. W swojej ostatniej walce uległ niepokonanemu dotychczas Dimitriowi Bivolowi. Do walki dojdzie prawdopodobnie 19 lipca w Los Angeles.

W pogoni za mistrzowską szansą

Michał Cieślak ma za sobą dwa podejścia do walki o tytuł mistrzowski w kategorii Cruiser. Najpierw w 2020 roku uległ w Kinszasie na punkty Ilundze Makabu. Była to bliska walka ale patrząc na fakt, że walczył na nieprzyjaznym terenie trudno mu było o przychylność sędziów. Po tej porażce Polak stoczył dwie walki, które wygrał i ponownie otrzymał szansę walki o tytuł. Tym razem pojechał na Wyspy gdzie zmierzył się z Lawrencem Okolie w walce o pas WBO. Niestety ponownie poległ na kartach punktowych. Historia jednak się powtarza. Cieślak odbudował się trzema zwycięstwami i stanie do walki w eliminatorze do pasa WBC. Jego rywalem będzie bardzo mocny Meksykanin Gilberto Ramirez.

Meksykańska duma

Ramirez jest wymieniany w gronie najlepszych meksykańskich pięściarzy. Jest stawiany w jednym rzędzie obok między innymi Saula Alvareza. W swojej ostatniej walce musiał jednak uznać wyższość Bivola czym zepsuł swój nieskazitelny rekord. Mimo wszystko i tak robi on olbrzymie wrażenie. 44 wygrane i 1 porażka mówią same za siebie. Z 44 wygranych walk aż 30 udało mu się zakończyć przed czasem. Ramirez to zawodnik, który narzuca ciągłą presję. Nie dysponuje tak mocnym pojedynczym uderzeniem jak Cieślak jednakże zasypuje rywali gradem ciosów, które kumulują się i w rezultacie przekładają się na przełamanie rywala. W swoim dotychczasowym dorobku ma między innymi wygrane z Sullivane Barrerą, Jesse Hartem czy Yunieskim Gonzalezem. Przed Polakiem bardzo trudne zadanie, nie ma co ukrywać, na pewno nie będzie on faworytem pojedynku do którego dojdzie najprawdopodobniej 19 lipca na gali w Los Angeles.