Górnik Zabrze to zaskakujący lider Ekstraklasy. Być może już niedługo zostanie zrzucony z tej pozycji, bo w piątkowy wieczór zabrzanie przegrali z Radomiakiem aż 0:4. To kolejny świetny wynik trenera Goncalo Feio.
Górnik na łopatkach, Feio znów wygrywa
Piątkowy mecz Górnika Zabrze w Radomiu był bez wątpienia jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań tej kolejki. Lider został zgruzowany, bo tak należy określić wynik 4:0 na korzyść gospodarzy. To trzeci mecz zwycięstwa zabrzan. Bramki dla podopiecznych Goncalo Feio zdobywali Capita Capemba, Zie Ouattara, Maurides i Roberto Alves. Statystyki strzałów czy goli oczekiwanych również nie pozostawiają złudzeń, kto w tym meczu był lepszy.
Świetne statystyki Feio w Radomiu
Kontrowersyjny szkoleniowiec z Portugalii notuje bardzo udane wejście do Radomiaka. W czterech meczach odniósł aż trzy zwycięstwa. Pokonał nie tylko Górnika Zabrze, ale również inny czołowy zespół – Cracovię. Jedyną porażkę zaliczył przed tygodniem, gdy w Poznaniu musiał uznać wyższość Lecha. Do pierwszej bramki „Kolejorza” Radomiak prezentował się jednak bardzo dobrze. Obecnie Radomiak jest na 4. miejscu w tabeli i widać, że Feio robi tam dobrą robotę. Pytanie tylko, czy nie powrócą złe demony tego trenera.
W kadencji Goncalo Feio @Radomiak_Radom zdobywa średnio 2 punkty/mecz 🤗#RADGÓR 4:0 pic.twitter.com/tsHFJq8T7L
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) November 28, 2025
Goncalo Feio – kontrowersje
Wokół trenera Feio pojawiało się mnóstwo kontrowersji. W Motorze Lublin „zasłynął” kilkoma wydarzeniami, a najgłośniejsze to oczywiście rzucenie plastikową podstawką na dokumenty w głowę ówczesnego prezesa, Pawła Tomczyka. Ku zaskoczeniu wszystkich Feio przetrwał tamten incydent (i wiele innych), a z klubu wyleciał Tomczyk. Znany ze swojego wybuchowego charakteru szkoleniowiec kolejne epizody swojej burzliwej historii dopisywał w Legii. Wspomnieć można choćby wulgarny gest w kierunku drużyny Broendby po wygranym przez Legię mecze pucharowym. W końcu Feio nie dogadał się z Michałem Żewłakowem i po sezonie 24/25 odszedł.
Legia tęskni za Feio?
Wygląda na to, że Legia wyszła na tym źle, bo dziś pałęta się w ogonie tabeli i szuka trenera, a Feio po nieudanej próbie podbicia Francji wrócił do Ekstraklasy i prowadzi Radomiak do zwycięstw. Portugalczyk w środowisku piłkarskim oceniany jest jako bardzo uzdolniony, szalenie pracowity, obdarzony ogromnym warsztatem trener. Jednocześnie niemal wszyscy mówią o jego trudnym, wybuchowym charakterze, który mocno przeszkadza mu w karierze. Można jednak zakładać, że dziś wielu kibiców Legii (a pewnie i działaczy) wolałoby tego trenera niż wróbla w garści (Astiz) i gołębia na dachu (Papszun).
