Po udanym spotkaniu z Holandią mało kto spodziewał się, że wyjazd na Maltę przyniesie reprezentacji Polski tyle problemów. Rywal, uznawany za jednego z najsłabszych w Europie, miał być łatwą przeszkodą. Tymczasem mecz zamienił się w nerwowe 90 minut, a triumf 3:2 zawdzięczamy w dużej mierze szczęśliwemu rykoszetowi.
Fatalny obraz gry w pierwszej połowie meczu Malta – Polska
Już od pierwszego gwizdka było widać, że forma biało-czerwonych odbiega od tego, czego oczekiwali kibice. Zaskoczeniem była zwłaszcza słaba postawa defensywy, która raz po raz dopuszczała Maltańczyków do groźnych sytuacji. Mimo problemów to Polska jako pierwsza zdobyła bramkę — po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Piotra Zielińskiego, Robert Lewandowski trafił głową do siatki.
Radość trwała krótko. Zaledwie cztery minuty później Irvin Cardona bezlitośnie wykorzystał kolejne błędy naszej obrony i doprowadził do wyrównania. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1, a styl gry pozostawiał wiele do życzenia.
Od 3:1 do 2:2 — zamieszanie i karny po interwencji VAR
Po zmianie stron Polacy ponownie wyszli na prowadzenie. Strzał Lewandowskiego został zablokowany, ale piłkę do bramki skierował Paweł Wszołek. Wydawało się, że chwilę później wynik 3:1 zamknie spotkanie. Aktywny tego dnia Michał Skóraś przeprowadził świetną akcję, którą wykończył Karol Świderski. Gol naszego zmiennika został jednak anulowany po analizie VAR.
Sędzia cofnął grę do wcześniejszej sytuacji, w której Jakub Kiwior faulował przeciwnika. Po wideoweryfikacji Malta otrzymała rzut karny, a Teddy Teuma pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Rezultat 2:2 ponownie wprowadził nerwowość w szeregi Polaków.
Zieliński ratuje wynik na Malcie — pomógł rykoszet
Na szczęście w najważniejszym momencie ponownie błysnął Piotr Zieliński. Pomocnik Interu oddał strzał z dystansu, który po rykoszecie zaskoczył bramkarza i w 85. minucie ustalił wynik na 3:2. To właśnie dzięki temu nieoczywistemu trafieniu reprezentacja uniknęła kompromitacji na kameralnym stadionie Ta' Qali i zrealizowała absolutne minimum.
🚨🌍 | GOAL: PIOTR ZIELINSKI SCORES FOR POLAND IN THE 85TH MINUTE!
🇲🇹 Malta 2-3 Poland 🇵🇱 pic.twitter.com/9mMp50oDKI
— TheGoalsZone (@TheGoalsZone) November 17, 2025
Malta – Polska 3:2. Urban nadal niepokonany, ale styl daleki od ideału
Jan Urban wciąż zachowuje status niepokonanego selekcjonera, jednak trudno uznać to spotkanie za jego udany występ. Błędy w obronie, brak płynności w grze i nerwówka do ostatnich minut to sygnały, że pracy przed reprezentacją jest sporo.
Ciężko również zrozumieć formę niektórych graczy biało-czerwonych. To, co wyprawiał w obronie Kiwior wołało o pomstę do nieba. Plusy? Trzy punkty i prawdopodobnie brak ekscesów z udziałem naszych kibiców.
