Serhou Guirassy wciąż strzela. Ustępuje tylko Cristiano Ronaldo

Serhou Guirassy wciąż strzela. Ustępuje tylko Cristiano Ronaldo
Icon Sport

Gwinejski napastnik wyrasta powoli na rewelację bieżącego sezonu w Bundeslidze. Podczas obecnej kolejki okazało się, że Serhou Guirassy wciąż strzela, a jego drużyna pokonała uczestnika Ligi Mistrzów. Ostatecznie VfB Stuttgart zdemolował Union Berlin aż 3:0. Dzięki temu zwycięstwu zawodnicy prowadzeni przez Sebastiana Hoenessa zajmują obecnie drugą pozycję w tabeli.

Choć pozycja VfB Stuttgartu w tabeli ligowej robi wrażenie, to chyba jeszcze bardziej zaskakujące jest to, co dzieje się w klasyfikacji strzelców obecnego sezonu Bundesligi. Pierwszą pozycję zajmuje Serhou Guirassy, który w tej kolejce również strzelił bramkę. To powoduje, że obecnie zdecydowanie prowadzi w wyścigu o tytuł króla strzelców z 14 golami na koncie.

Serhou Guirassy wciąż strzela. Cóż za statystyki Gwinejczyka!

Portal OptaFranz, który zajmuje się publikowaniem statystyk ze świata futbolu, poinformował o bardzo ciekawym fakcie dotyczącym gwinejskiego napastnika. Okazało się, że po wpisaniu się na listę strzelców w spotkaniu z Unionem Berlin, Serhou Guirassy stał się pierwszym zawodnikiem w historii Bundesligi, który zdobył 14 goli w pierwszych 8 meczach sezonu. Co ciekawe, biorąc pod uwagę XXI wiek i pięć najmocniejszych lig europejskich, lepiej poradził sobie tylko Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w sezonie 2014/15 w ciągu pierwszych 8 spotkań strzelił dla Realu Madryt 15 bramek.

Wracając jeszcze na chwilę do klasyfikacji strzelców w Bundeslidze, to Serhou Guirassy radzi sobie do tej pory nawet lepiej od Harry’ego Kane’a. Choć Anglik po transferze z Tottenhamu świetnie wpasował się do Bayernu Monachium, to jak na razie zajmuje drugą pozycję w tabeli strzelców. Reprezentant Anglii może pochwalić się zdobyciem 9 bramek.

To, że Serhou Guirassy wciąż strzela, może z jednej strony cieszyć władze VfB Stuttgartu, ponieważ przekłada się to na dyspozycję całej drużyny, ale z drugiej trochę niepokoić. Reprezentant Gwinei ma w swojej umowie zapis o bardzo niskiej klauzuli odejścia, wynoszącej zaledwie 20 mln euro. Jeśli napastnik w najbliższym czasie nie podpisze nowego kontraktu ze “Szwabami”, to niemieckiemu zespołowi może przejść obok nosa bardzo duży zarobek w przypadku utraty piłkarza.

Czytaj także: Luis Suarez trafi do Interu Miami? Napastnik zrobi mu miejsce