Bawarski klub szuka środkowego napastnika i saga transferowa z udziałem reprezentanta Anglii ciągnie się już od kilku tygodni. Pojawiły się w niej nowe szczegóły, ponieważ Tottenham odpowiedział Bayernowi Monachium na najnowszą ofertę za Harry’ego Kane’a i na razie nic nie wskazuje na to, aby angielski piłkarz zmienił w najbliższym czasie klub.
Bayern Monachium kontaktował się z Tottenhamem wielokrotnie i przedstawiał różne propozycje. Najpierw mówiło się o 70 mln euro, potem o 80 mln euro, a ostatnio pojawiały się informacje na temat oferty, która wraz z dodatkami przebija 100 mln euro. Prawdopodobnie wysiłki mistrza Niemiec nie przyniosły efektów, ponieważ władze “Kogutów” nie zgodziły się sprzedać swojego zawodnika.
Tottenham odpowiedział Bayernowi Monachium. Co z przyszłością Harry’ego Kane’a?
David Ornstein jako pierwszy poinformował, że Tottenham odrzucił ofertę w wysokości 100 mln euro za Harry’ego Kane’a. Za jego śladem poszli inni dziennikarze tacy jak Fabrizio Romano oraz Florian Plettenberg. Co ciekawe, nie oznacza to jeszcze ponoć końca negocjacji. Teraz władze bawarskiego klubu mają się spotkać i ustalić, jakie kroki podjąć ws. transferu reprezentanta Anglii. Ponoć jeszcze dzisiaj można spodziewać się tego spotkania.
Yes, there is still no agreement between FC Bayern and Tottenham. But I have been told that the negotiations are still ongoing. Bayern is still fighting for #Kane!
First call: @David_Ornstein | @SkySportDE 🏴 pic.twitter.com/q4ncjFNW9t
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) August 7, 2023
Warto przypomnieć, że kontrakt Harry’ego Kane’a z Tottenhamem wygasa w czerwcu 2024 roku. To oznacza, że jeśli “Koguty” nie zdecydują się sprzedać Anglika w tym okienku transferowym, to za rok zawodnik będzie mógł odejść za darmo. Odrzucenie oferty w wysokości 100 mln euro wydaje się ryzykownym zagraniem ze strony Daniela Levy’ego.
Tottenham odpowiedział Bayernowi Monachium na najnowszą ofertę za Harry’ego Kane’a i mimo informacji Sky Sports, że była to ostatnia propozycja Niemców, można się spodziewać dalszych prób. To przynajmniej sugerują dziennikarze, którzy są najlepiej poinformowani w tematyce transferów.
Harry Kane znajduje się tymczasem w znakomitej formie strzeleckiej. W niedzielnym towarzyskim meczu z Szachtarem Donieck udało mu się zdobyć aż cztery bramki. Już jutro przed Anglikiem kolejne wyzwanie, ponieważ Tottenham zmierzy się z FC Barceloną w meczu o Puchar Gampera.