Iga Świątek udanie rozpoczęła kolejny etap sezonu. W swoim pierwszym występie po kilkutygodniowej przerwie Polka pokonała Jelenę Rybakinę 6:3, 6:3 w prestiżowym meczu rozgrywanym w ramach World Tennis Continental Cup, pokazując bardzo solidną formę i pełną kontrolę nad wydarzeniami na korcie.
Powrót Świątek na kort po ponad miesiącu
Dla wiceliderki rankingu WTA był to powrót do rywalizacji po ostatnim oficjalnym starciu z 16 listopada, kiedy reprezentując Polskę w Billie Jean King Cup, okazała się lepsza od Gabrieli Lee. Piątkowy pojedynek potwierdził, że przerwa dobrze wpłynęła na dyspozycję raszynianki. W sezonie 2026 Igę Świątek czeka mnóstwo wyzwań. Kalendarz WTA jest napięty, a nasza zawodniczka na pewno będzie celowała w sukcesy w turniejach wielkoszlemowych, szczególnie w Australian Open, który jest jej brakującą perłą w koronie Grand Slam.
Dobry początek Rybakiny, potem dominacja Świątek
Spotkanie lepiej otworzyła Rybakina, która rozpoczęła mecz od pewnie wygranego gema serwisowego. Świątek szybko jednak odpowiedziała przy własnym podaniu, a kluczowy okazał się trzeci gem, w którym Polka znakomicie funkcjonowała na returnie i po raz pierwszy przełamała rywalkę. Chwilę później prowadziła już 3:1.
Kazaszka miała swoje szanse, zwłaszcza w piątym gemie, gdy prowadziła 40:0, jednak nie zdołała utrzymać przewagi. Iga Świątek po raz drugi przełamała rywalkę, imponując spokojem, precyzją i różnorodnością zagrań, w tym skutecznymi skrótami. Choć Rybakina zdołała zmniejszyć straty, Polka zamknęła seta wynikiem 6:3, aż trzykrotnie odbierając serwis jednej z najlepiej serwujących zawodniczek w tourze.
IGA ŚWIĄTEK LADIES AND GENTLEMEN pic.twitter.com/nPBGFCp71n
— Lisa 🧚🏻♀️ (@lisa_talking) December 26, 2025
Świątek znów mocniejsza w końcówce seta
Druga partia rozpoczęła się od bardziej zdecydowanej gry piątej rakiety świata, która objęła prowadzenie 3:2 po przełamaniu. Reakcja Świątek była natychmiastowa — Polka szybko odrobiła stratę, odzyskując pełną kontrolę nad meczem. W ósmym gemie kapitalne zagranie po krosie dało jej break pointa, który chwilę później został wykorzystany.
Przy stanie 5:3 Iga Świątek zachowała zimną krew przy własnym podaniu i bez większych problemów zakończyła spotkanie, ponownie wygrywając seta 6:3. Było to przekonujące zwycięstwo, potwierdzające bardzo dobrą dyspozycję liderki polskiego tenisa.
W sobotę 24-latka rozegra kolejne spotkanie w World Tennis Continental Cup. Jej przeciwniczką będzie Chinka Xinyu Wang.

