Żużel dostarczył w weekend niemałych emocji. Niestety, nie tylko tych stricte sportowych. Gorąco zrobiło się po spotkaniu we Wrocławiu.
Żużel. Kibice zaczęli wyzywać zawodnika
Zawrzało po spotkaniu Betard Sparta Wrocław – For Nature Solutions Apator Toruń (59:31). Kibice drużyny przyjezdnej ostro potraktowali Rosjanina z polskim obywatelstwem Gleba Czugunowa. “Wy***rdalaj”, “ruska ku***” – skandowali w stronę zawodnika wrocławskiego klubu.
W kierunku Czugunowa szybowały różne przedmioty. Kibice rzucali butelki, kubki z piwem, a także serpentyny. Zawodnik nie był w stanie utrzymać nerwów na wodzy i wdarł się w dyskusje z bojowo nastawionymi przyjezdnymi z Torunia.
Tym, co działo się w sektorze kibiców Apatora, w poniedziałek żyje polski żużel. Sam Gleb Czugunow nagłośnił wszystko w mediach społecznościowych. Zawodnik, który od dwóch lat posiada polskie obywatelstwo, zastanawia się, czy toruński klub otrzyma jakieś kary.
“Rozumiem, że to jest ok i żadnych kar dla klubu z Torunia nie będzie?” – zapytał wymownie na Instagramie. “A powodem tego jest miejsce mojego urodzenia. Polska. 2022 rok” – dodawał, nawiązując do zachowania kibiców.
Czugunow reaguje na zachowanie kibiców
Czugunow bardzo mocno przejął się tą sytuacją. “To będę czekał, że ktoś na meczu wyjazdowym po prostu wystrzeli we mnie. Ale pogodzę się z tym, bo musisz cierpieć, jak urodziłeś się w Rosji. Nawet jak cztery lata jesteś otwarcie przeciwko władzy” – zaznaczył na InstaStories.
Żużlowiec krótko po rozpoczęciu wojny w Ukrainie skrytykował swoich rodaków za podejmowane przez nich działania.
“Każdy Rosjanin, który siedzi w ciepłym moskiewskim mieszkaniu jest odpowiedzialny za to, co się dzieje. Rok temu byłem na mitingach w Moskwie, ryzykując swoją karierą i wolnością, kiedy większość Rosjan się śmiała i zostawała w domach. Na każdym z nich jest odpowiedzialność za to” – pisał, zaznaczając też, że “władza jest taka, jaką pozwala jej być naród”.