Kiedy finał Pucharu Polski 2023/24? Kto zagra?

Kiedy finał Pucharu Polski 2023/24? Kto zagra?
Icon Sport

Jako że oficjalnie dobiegło już końca starcie pomiędzy Pogonią Szczecin a Jagiellonią Białystok, to w sieci pojawia się coraz więcej zapytań, kiedy finał Pucharu Polski i kto będzie tym razem brał w nim udział. Wszelkie informacje znajdziesz w niniejszym tekście. Serdecznie zapraszam.

Kiedy jest finał Pucharu Polski i kto w nim zagra?

Już jakiś czas temu ustalono, że pojedynek o zwycięstwo w najnowszej edycji Pucharu Polski odbędzie się w dniu 2 maja 2024 roku. Na ten moment godzina rozpoczęcia samego spotkania to 16:00.

Skład tegorocznego finału jest naprawdę sporym zaskoczeniem. O ile jeszcze udział Pogoni Szczecin można jakoś sensownie wytłumaczyć, o tyle już obecność Wisły Kraków już zdecydowanie nie. Zawodnicy Białej Gwiazdy dzięki swojej heroicznej walce wykluczyli kolejno Widzew Łódź oraz Piasta Gliwice.

Szczecinianie dla odmiany nie ukrywali już od jakiegoś czasu, że celują w triumf podczas drugich najważniejszych zmagań piłkarskich w kraju. Do szczęścia brak im już bardzo niewiele. Ich droga do wielkiego finału była co ciekawe równie wyboista, gdyż każde z trzech ostatnich spotkań w tych rozgrywkach wygrywali dopiero po wyczerpującej dogrywce. Próbę nerwów gorzej wytrzymywały takie zespoły jak Górnik Zabrze, Lech Poznań oraz przed kilkunastoma godzinami także rewelacja bieżącej kampanii, a więc Jagiellonia Białystok.

Muszę przyznać szczerze, że z wypiekami na twarzy wyczekuję pierwszego gwizdka starcia finałowego. Wbrew pozorom może być ono bowiem naprawdę wyrównane.

Gdzie odbędzie się finał Pucharu Polski?

Zgodnie z niemal coroczną tradycją miejscem rozgrywania pojedynku o Puchar Polski będzie PGE Narodowy. Warszawski obiekt gości finalistów PP od sezonu 2013/2014, z krótką dwuletnią przerwą, podczas której rywalizacja przeniosła się na Arenę Lublin.

W odróżnieniu od trzech poprzednich edycji w walce o drugie najważniejsze trofeum w polskiej piłce klubowej nie zamelduje się tym razem zespół Rakowa Częstochowa. Popularne Medaliki dość mocno przeżywają pożegnanie z Markiem Papszunem. Mimo najszczerszych chęci ich równoległa dobra postawa na kilku frontach okazała się absolutnie niemożliwa.

Sam skład finału to oczywiście zdecydowane nowum. Jeszcze nigdy w całej dotychczasowej historii tych rozgrywek Wisła Kraków oraz Pogoń nie toczyły bezpośredniej walki o wygraną. Portowcy staną zresztą przed szansą na premierowe zwycięstwo. Czy ta sztuka im się powiedzie? Czas pokaże.