Obsada bramki mistrza Niemiec to dość gorący temat podczas tego okienka transferowego. W mediach pojawiło się naprawdę wielu kandydatów do obsadzenia tej pozycji, ale jak się okazało – z dużej chmury mały deszcz. Teraz mówi się o tym, że Bayern Monachium stawia na Svena Ulreicha, któremu jednak działacze bawarskiego zespołu mają ściągnąć zastępstwo.
Problemy z obsadą bramki w Bayernie Monachium zaczęły się kilka miesięcy temu, gdy bardzo poważnej kontuzji doznał Manuel Neuer. Wtedy bawarski klub postanowił ściągnąć Yanna Sommera, który zastąpił Niemca na mniej więcej pół roku. Szwajcar podczas obecnego okienka transferowego odszedł jednak do Interu Mediolan. Co więcej, rekonwalescencja Manuela Neuera się przedłuża, więc sporo mówiło się o kupnie jakiegoś bramkarza, który zagwarantowałby wysoki poziom.
Bayern Monachium stawia na Svena Ulreicha. Daniel Peretz trafi do Monachium?
W ciągu ostatnich dni najwięcej uwagi poświęcano potencjalnemu transferowi Stefana Ortegi z Manchesteru City lub podpisaniu kontraktu z Davidem de Geą, który obecnie pozostaje bez klubu. Jak się okazało, do żadnego z tych ruchów nie dojdzie, ponieważ Bayern Monachium stawia na Svena Ulreicha i to ten doświadczony bramkarz będzie w najbliższym czasie numerem jeden w drużynie mistrza Niemiec.
Nie oznacza to jednak, że “Die Roten” nie kupią żadnego bramkarza. Wiele wskazuje na to, że niebawem może zostać zrealizowana operacja kupna Daniela Peretza. To 23-letni izraelski golkiper, który obecnie reprezentuje barwy Maccabi Tel Avivu. Bayern Monachium zaoferował za zawodnika 4,5 mln euro i rozpoczął negocjacje z samym piłkarzem.
Izraelski bramkarz o niemieckim pochodzeniu ma być zwolennikiem tego ruchu i wiele wskazuje na to, że początkowo będzie tylko rezerwowym dla Svena Ulreicha. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka młodego bramkarza, gdy do zdrowia wróci Manuel Neuer.
Daniel Peretz w poprzednim sezonie w drużynie Maccabi Tel Aviv rozegrał 45 meczów, a w 25 z nich zanotował czyste konto. Jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa już w przyszłym roku, więc to ostatni gwizdek dla izraelskiego klubu, aby coś zarobić na swoim golkiperze.