Portugalski zawodnik nie przeżywa obecnie najlepszego czasu w Atletico Madryt, a “Duma Katalonii” liczy na to, że uda się jej wzmocnić atak jeszcze podczas tego okienka transferowego. Być może te dwie kwestie uda się połączyć i João Félix trafi do FC Barcelony. Aby ten scenariusz mógł zostać zrealizowany, muszą się spełnić dwa kluczowe warunki.
João Félix jakiś czas temu powiedział w rozmowie z Fabrizio Romano, że jego marzeniem jest gra właśnie dla FC Barcelony. Ta wypowiedź nie spodobała się władzom Atletico Madryt, które już definitywnie postawiły krzyżyk na portugalskim napastniku. Mijają kolejne dni okienka transferowego, a madryckiemu klubowi wciąż nie udało się rozwiązać kwestii pozbycia się byłego zawodnika Benfiki.
João Félix trafi do FC Barcelony? “Duma Katalonii” musiałaby sprzedać piłkarzy
Sytuacja finansowa FC Barcelony jest bardzo delikatna i klub wciąż nie może spokojnie rejestrować nowych piłkarzy. Dlatego nawet jeśli wypożyczenie João Félixa byłoby atrakcyjne pod kątem finansowym, to zarejestrowanie tego zawodnika przysporzyłoby mistrzowi Hiszpanii kolejnych problemów.
Jeśli FC Barcelona w ogóle chce myśleć o ściągnięciu portugalskiego zawodnika do siebie, to muszą zostać spełnione dwa warunki, przynajmniej tak twierdzi kataloński “Sport”. Pierwszym z nich jest sprzedaż Clementa Lengleta, który znajduje się na celowniku Al-Nassr, ale także Tottenhamu, gdzie Francuz występował ostatnio.
Po drugie, mistrz Hiszpanii musiałby zwolnić miejsce dla João Félix w linii ataku. Do tej pory sporo mówiło się o potencjalnym odejściu Ansu Fatiego. Co ciekawe, jego agentem jest Jorge Mendes, a więc ta sama osoba, która reprezentuje także João Félixa.
Nie ma na razie pewności co do tego, czy João Félix trafi do FC Barcelony. Wydaje się, że kataloński klub ma na razie pilniejsze sprawy do rozwiązania, jednak pod koniec okienka transferowego jeszcze wiele w kontekście przyszłości Portugalczyka może się wydarzyć. W Madrycie nikt nie wyobraża sobie tego, aby były zawodnik Benfiki pozostał w drużynie Diego Simeone.