Kamil Stoch ma z tym problem. Konkretna diagnoza legendy

Kamil Stoch ma z tym problem. Konkretna diagnoza legendy

Kamil Stoch złapał ewidentną zadyszkę. Po jego słabszych wynikach głos zabrał Jan Szturc, jeden z najlepszych trenerów skoków w Polsce. Wyraźnie sprecyzował, co doskwiera polskiemu zawodnikowi.

Kamil Stoch musi się z tym uporać

Portal WP SportoweFakty zapytał pierwszego trenera Adama Małysza o to, co dokładnie dzieje się z Kamilem Stochem i w czym tkwi jego największy problem.

– Kłopoty zaczynają się już od samego odepchnięcia się przez Kamila z belki. Jego biodra są ułożone zbyt nisko w pozycji najazdowej – zdiagnozował Jan Szturc.

Następnie wyjaśnił, że z takiej pozycji trudniej rozpocząć odbicie. Wszystko dlatego, że środek ciężkości za mocno jest przesunięty do tyłu – na pięty.

Stocha wycofano z rywalizacji w ramach Pucharu Świata w Lake Placid. Ma za sobą odpoczynek, a już na początku następnego tygodnia podejmie treningi ze swoim pierwszym trenerem Zbigniewem Klimowskim. Czy to właściwy ruch?

– Tak. Najpierw taki reset głowy, a potem trening z pierwszym trenerem będzie miał bardzo dobry wpływ na Kamila, który wiele lat współpracował ze Zbyszkiem Klimowskim i doskonale się znają. Na pewno treningi będą też poprzedzone konsultacjami z trenerem Thurnbichlerem – podkreślił Szturc.

Miejmy nadzieję, że współpraca z Klimowskim rzeczywiście przyniesie efekty i już niebawem Stoch znów będzie cieszyć się z udanych skoków. Ostatnimi czasy było z tym naprawdę ciężko…