Legia Warszawa ma problem. Chodzi o Pankova

Legia Warszawa ma problem. Chodzi o Pankova
fot. Icon Sport

Szerokim echem odbił się skandal w Alkmaar. Niestety, sprawa jeszcze nie została zakończona. Holenderskie media podały zaskakujące wiadomości. Chodzi o Radovana Pankova – piłkarz Legii Warszawa ma się stawić przed tamtejszym sądem.

Radovan Pankov w tarapatach

5 października Legia Warszawa przegrała na wyjeździe w ramach Ligi Konferencji Europy z drużyną AZ Alkmaar. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 na korzyść holenderskiego zespołu.

Po ostatnim gwizdku sędziego doszło do skandalu. W wyniku zamieszania policjanci zatrzymali Josue oraz Radovana Pankova. Ci dwaj zawodnicy nie wrócili do Polski z resztą drużyny.

Trafili do aresztu, który opuścili dopiero po kilkudziesięciu godzinach. Sprawa niestety nie została jeszcze zakończona.

Serwis rtlnieuws.nl podał, że 11 stycznia 2024 roku Pankov ma się stawić przed sądem a Alkmaar. Podobno środkowy obrońca “Wojskowych” jest podejrzewany przez prokuraturę o próbę ciężkiego pobicia personelu AZ.

W przypadku Josue nie podjęto żadnych konkretnych decyzji. Rzecznik holenderskiej prokuratury poinformował jedynie, że śledztwo jest w toku.

“Holendrzy nie zgadzają się z wersją przedstawioną przez stołeczny klub. Ich zdaniem, piłkarze nie mogli opuścić stadionu ze względów bezpieczeństwa, dlatego mieli użyć przemocy wobec personelu” – donosi serwis WP SportoweFakty, powołując się na holenderskie doniesienia.

Póki co do doniesień na temat Pankova nie odniosła się warszawska Legia. Czas pokaże, czy “Wojskowi” jakoś to skomentują.