Mikael Ishak kontuzjowany. Nie wyglądało to dobrze

Mikael Ishak kontuzjowany. Nie wyglądało to dobrze
Icon Sport

Polskie kluby przygotowują się do rundy wiosennej. Jeśli chodzi o “Kolejorza”, to ten zespół udał się do Turcji. W Belek podopieczni Mariusza Rumaka mierzą się m.in. z Szachtarem Donieck. Nie najlepiej wygląda jednak sytuacja Mikaela Ishaka. Wiele wskazuje na to, że lider Lecha Poznań jest kontuzjowany.

Do przerwy polski klub przegrywał z Szachtarem Donieck 0:2, ale rezultat tej rywalizacji z pewnością nie jest najważniejszy dla Mariusza Rumaka. Trener Lecha Poznań już w trakcie pierwszej połowy meczu musiał dokonać zmiany, ponieważ lider zespołu Mikael Ishak nie był w stanie kontynuować gry.

Mikael Ishak kontuzjowany. Co się stało?

Przy wyniku 0:1 dla Szachtara Donieck doszło do niebezpiecznej sytuacji w polu karnym ukraińskiego zespołu. Z lewej strony dogranie otrzymał Mikael Ishak, ale szybszy od Szweda był bramkarz ukraińskiego klubu, który powalił napastnika. Zawodnik “Kolejorza” padł na boisko i natychmiast wezwano służby medyczne. Uznano, że zawodnik nie jest w stanie kontynuować gry.

W 26. minucie meczu miejsce Mikaela Ishaka zajął Michał Gurgul. Można spodziewać się tego, że lider Lecha Poznań jest kontuzjowany. Obecnie nie wiadomo, na ile poważny jest to uraz. Trzeba czekać na więcej badań, które pokażą jego rozległość.

Jeśli kontuzja Mikaela Ishaka zostanie potwierdzona, to Mariusz Rumak będzie mógł mówić o sporym pechu. Nie tak dawno podano do wiadomości, że bardzo poważnej kontuzji doznał inny napastnik Lecha Poznań – Artur Sobiech. Tego piłkarza na boisku nie zobaczymy przez około pół roku.

Ewentualna utrata Mikaela Ishaka to spory cios dla “Kolejorza”. Reprezentant Szwecji trafił do Lecha Poznań w 2020 roku i stał się ważnym elementem tej drużyny. Napastnik w tym sezonie rozegrał 19 meczów. Udało mu się w nich zdobyć 6 goli i zanotować 4 asysty.

Zobacz też: Legia Warszawa straci bramkarza. Ma odejść do czołowej ligi