Marc Cucurella trafi do Manchesteru United? Doszło do kontaktu między klubami

Marc Cucurella trafi do Manchesteru United
Icon Sport

Wydaje się, że “Czerwone Diabły” nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa podczas tego okienka transferowego. Istnieje szansa na to, że na Old Trafford trafi jeszcze lewy obrońca. Wynika to z tego, że niedawno kontuzji mięśniowej nabawił się Luke Shaw i dlatego Erik ten Hag szuka alternatywy na rynku transferowym. Niedawno pojawiły się informacje, że być może Marc Cucurella trafi do Manchesteru United.

Hiszpański obrońca jak na razie nie dał rady przekonać do siebie nowego trenera Chelsea, Mauricio Pochettino. Do tej pory Marc Cucurella nie zagrał w żadnym spotkaniu ligowym w tym sezonie, dlatego “Czerwone Diabły” liczą na to, że uda im się wyciągnąć tego zawodnika z szeregów ligowego rywala.

Marc Cucurella trafi do Manchesteru United? W grę wchodzi wypożyczenie

Piłkarski dziennikarz, Fabrizio Romano, podał informację, że oba kluby skontaktowały się ze sobą, aby porozmawiać o sytuacji Marca Cucurelli i potencjalnych przenosinach zawodnika na Old Trafford. Na razie nie było mowy o żadnych konkretnych negocjacjach, ale jeśli by do nich doszło, prawdopodobnie skończyłoby się na wypożyczeniu piłkarza.

Fabrizio Romano dodaje, że Manchester United szuka taniego, lewego obrońcy. Na liście potencjalnych wzmocnień znajduje się ponoć trzech kandydatów i działacze “Czerwonych Diabłów” jeszcze nie podjęli ostatecznej decyzji odnośnie tego, po którego z tych zawodników ruszyć w końcówce okienka transferowego.

Marc Cucurella to najdroższy lewy obrońca w historii piłki nożnej. Rok temu “The Blues” zapłacili za niego Brighton nieco ponad 65 mln euro. Hiszpański defensor rozegrał na razie w barwach Chelsea 33 mecze i zanotował w nich dwie asysty. Jego umowa z obecnym pracodawcą wygasa za pięć lat, a więc w czerwcu 2028 roku.

Zostało jeszcze kilka dni okienka transferowego i być może faktycznie Marc Cucurella trafi do Manchesteru United. Hiszpan na pewno oczekuje regularnej gry, na co jak do tej pory pod skrzydłami Mauricio Pochettino nie może liczyć. Pozostaje pytanie, czy “The Blues” będą chcieli wzmacniać ligowych rywali.