Stało się to, o czym spekulowano od co najmniej kilku tygodni. Marco Paixao rozwiązał kontrakt z winy klubu, a powodem były coraz to większe zaległości finansowe Altay względem portugalskiego zawodnika. Gdzie teraz trafi były król strzelców PKO BP Ekstraklasy? Okazuje się, że możliwy jest jego powrót do polskiej ligi!
Czas na powrót Marco Paixao?
Choć we wrześniu Marco Paixao skończy 38 lat, to nie zamierza zawieszać butów na przysłowiowym kołku. Ostatnie sezony w Altay SK były dla niego wyjątkowo udane, jeśli pod uwagę weźmiemy aspekt sportowy. Portugalczyk trzykrotnie sięgał po koronę króla strzelców zaplecza tureckiej ekstraklasy, a przed obecnym sezonem awansował do Superlig. Tak kolorowo nie było już, jeśli chodzi o finanse. Paixao od kilku miesięcy nie otrzymywał należnego wynagrodzenia i dopiął swego. Kontrakt z Altay SK został rozwiązany z winy klubu.
Momentalnie ruszyły spekulacje, gdzie zacumuje teraz Portugalczyk. Jednym z naturalnych kierunków jest PKO BP Ekstraklasa, w której swego czasu Marco Paixao czuł się, niczym ryba w wodzie. Portugalczyk rozegrał 57 meczy w barwach Śląska Wrocław, zdobywając 27 goli. Po krótkim pobycie w Sparcie Praga wrócił do Polski, do Lechii Gdańsk, w której zdobył łącznie 34 gole, a w sezonie 2016/17 wywalczył tytuł króla strzelców PKO BP Ekstraklasy. Poprzednie sezony na zapleczu tureckiej ekstraklasy pokazują, że Marco Paixao nie zapomniał jak się strzela. 73 gole przez trzy sezony to wynik nad wyraz imponujący. Choć w sprawie jego powrotu do Polski nie pojawiły się żadne konkrety, to dziennikarze spekulują, że wstępne zainteresowanie Paixao wyraziły takie kluby, jak Górnik Łęczna, Warta Poznań czy Wisła Kraków. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Zobacz także: FC Barcelona jest zainteresowana obrońcą Bayernu Monachium!