Papszun w Legii! Raków ma już następcę!

Papszun w Legii! Raków ma już następcę!

Wczoraj popołudniu informowaliśmy o spekulacjach dotyczących przejścia Marka Papszuna do Legii Warszawa. Wszystko wskazuje na to, że ten sensacyjny transfer się zmaterializuje. A jeśli tak, to Raków będzie poszukiwał nowego szkoleniowca. Wiemy, kto nim będzie!

Papszun w Legii już w czwartek!

W czwartek Legię Warszawa czeka mecz Ligi Konferencji Europy ze Spartą Pragą i już wówczas zespół ma poprowadzić Marek Papszun. To oznacza, że na dniach – może nawet dziś – klub musi poinformować oficjalnie o zakontraktowaniu nowego szkoleniowca. W ligowym meczu z Lechią Gdańsk w sobotę zespół poprowadzi jeszcze Inaki Astiz, ale będzie to prawdopodobnie ostatni jego mecz w tej roli.

Raków bierze Tomczyka?

Łukasz Tomczyk pracuje w Polonii Bytom ze świetnym skutkiem. To trener młodego pokolenia, ale 4. miejsce zespołu w lidze i awans do 1/8 finału Pucharu Polski to wyniki, których nie da się zlekceważyć. Co więcej, w środowisku piłkarskim od wielu miesięcy mówi się, że Tomczyk to trenerski to trenerski „wonderkid”. Chwalą go niemal wszyscy, którzy mieli z nim styczność. Nic dziwnego, że Raków wobec prawdopodobnego pożegnania z Papszunem, chce sięgnąć po obecnego trenera Polonii Bytom.

Jestem w stałym kontakcie z trenerem Tomczykiem i trener ma już poczynione jakieś rozmowy z Rakowem. Myślę, że jesteśmy dosyć blisko, jeżeli chodzi o nasze relacje i nasza współpraca jest bardzo transparentna. Na każdym etapie miałem świadomość, w którym momencie ten temat jest – mówi w rozmowie z Weszło dyrektor sportowy bytomskiego klubu, Tomasz Stefankiewicz.

Tomczyk w Rakowie. Od kiedy?

Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet jeśli Papszun wyląduje w Legii, a Raków sięgnie po Tomczyka, to częstochowski klub na nowego trenera będzie musiał poczekać do 1 stycznia. Tomczyk dokończy pracę w rundzie jesiennej w Bytomiu, a w Częstochowie rundę dokończy asystent Papszuna, czyli Dawid Kroczek, były trener Cracovii.

Sprawie pikanterii dodaje fakt, że Tomczyk pochodzi z Częstochowy i pracował już w akademii Rakowa. Trzeba przyznać, że kroi nam się naprawdę gorący okres w polskim futbolu.