Piotr Zieliński monitorowany przez Inter Mediolan. Klub potwierdza!

W niedzielę w ramach hitu tej kolejki Serie A SSC Napoli podejmowało na swoim stadionie Inter Mediolan. Drużyna polskiego pomocnika przegrała aż 0:3, ale ponownie pojawił się wątek związany z jego przyszłością. Potwierdzono, że Piotr Zieliński monitorowany jest przez Inter Mediolan.

Reprezentant Biało-Czerwonych jest związany kontraktem z SSC Napoli tylko do zakończenia tego sezonu. Jeśli nie dojdzie do przedłużenia umowy, to Piotr Zieliński od stycznia będzie mógł negocjować z dowolnym klubem, a latem odejść do innej drużyny za darmo. Nie powinny więc dziwić spekulacje dotyczące przyszłości Polaka, które pojawiają się w mediach.

Piotr Zieliński monitorowany przez Inter Mediolan. Oto wypowiedź dyrektora

Przed spotkaniem SSC Napoli z Interem Mediolan wypowiedzi udzielił dyrektor gości, Beppe Marotta. “Wiem, że jego kontrakt wygasa, ale w tej chwili się tym nie martwimy. Monitorujemy zawodników, którym kończą się umowy, ale jest za wcześnie na bezpośrednie działanie. To utalentowany zawodnik, mam nadzieję, że nawet dla dobra Napoli uda im się dojść do porozumienia” – powiedział Beppe Marotta dla DAZN.

Piotr Zieliński nie zagrał w tym spotkaniu od początku. Było to prawdopodobnie podyktowane tym, że reprezentant Biało-Czerwonych w środę przedwcześnie zszedł z boiska po wejściu Antonio Rudigera. Polski pomocnik w starciu z Interem Mediolan pojawił się na boisku na ostatni kwadrans, ale nie przyczynił się do odmienienia losów tej rywalizacji. Jego drużyna przegrała po golach Calhanoglu, Barelli oraz Thurama i zajmuje obecnie piątą pozycję w Serie A.

Choć Piotr Zieliński jest monitorowany przez Inter Mediolan, to wiemy, że to nie jedyny klub, który interesuje się pomocnikiem reprezentacji Polski. Sporo mówiło się także o tym, że Juventus ruszy po piłkarza SSC Napoli. Im dłużej Polak nie przedłuży umowy z obecnym zespołem, tym częściej tego typu spekulacje będą się prawdopodobnie pojawiały.

Czytaj także: Ronald Koeman postawił na Polskę w barażach. Holender chwali naszą kadrę