W sobotę wczesnym wieczorem miało miejsce losowanie grup Euro 2024, które w następnym roku odbędzie się w Niemczech. Choć Biało-Czerwoni nie mogą być jeszcze pewni występu na tej imprezie, to wiemy, z kim potencjalnie się na niej zmierzą. Wiele osób ze świata piłki skomentowało to losowanie i odniosło się do przeciwników. Co ciekawe, Ronald Koeman postawił na Polskę w barażach, które odbędą się w marcu przyszłego roku.
Z losowania wiemy, że jeśli Polacy awansują na Euro 2024, to w grupie zagrają z Francją, Holandią i Austrią. Aby tak się stało, Biało-Czerwoni muszą w play-offach pokonać Estonię, a potem na wyjeździe wygrać ze zwycięzcą z pary Walia – Finlandia. Jak się okazuje, selekcjoner reprezentacji Holandii daje podopiecznym Michała Probierza spore szanse na awans.
Powody, przez które Ronald Koeman postawił na Polskę w barażach
Po sobotnim losowaniu selekcjoner reprezentacji Holandii postanowił dokonać oceny grupy, w której znaleźli się “Oranje”. “Trafiliśmy trochę nieszczęśliwie z Francją. W ostatnich latach graliśmy z nimi cztery razy, ostatnio ponieśliśmy dwie porażki. Mogliśmy trafić na inną drużynę z pierwszego koszyka. Myślę jednak, że losowanie jest dla nas dobre” – powiedział w rozmowie z TVP Sport były trener FC Barcelony.
Ze względu na nierozstrzygnięte jeszcze play-offy, Holendrzy na razie wiedzą to, że na pewno zagrają z Francją i Austrią. Jednak Ronald Koeman postawił na Polskę w barażach. “Myślę, że Polska wygra z Estonią. Normalnie powinno się to stać, ale nie wiem, co jest normalne w futbolu… W finale Polska zagra na wyjeździe. Będzie miała trudne zadanie, ale spodziewam się jej awansu” – tak ocenił szanse Biało-Czerwonych selekcjoner Holendrów.
Czy Ronald Koeman miał rację, dowiemy się dopiero w marcu. 21 marca odbędzie się w Warszawie spotkanie Polaków z Estonią, a w przypadku ewentualnej wygranej polskich piłkarzy 26 marca czeka na nich finał baraży i wiadomo już, że to starcie zostałoby rozegrane na wyjeździe.
