Polscy skoczkowie znajdują się w ostatnim czasie w sporym kryzysie. Ta sytuacja za bardzo nie zmieniła się w Engelbergu, ale niezależnie od dyspozycji Polaków, Piotr Żyła dogonił Adama Małysza, jeśli chodzi o liczbę występów w indywidualnych konkursach Pucharu Świata.
W Engelbergu na pewno nie było punktu zwrotnego, również dla Piotra Żyły. W kwalifikacjach przed niedzielnymi zawodami polski skoczek zajął ósmą pozycję, ale już w samym konkursie poszło o wiele gorzej. Polak skoczył 127,5 metra, przez co skończył na 34. miejscu i nie zakwalifikował się nawet do drugiej serii skoków.
W czym dokładnie Piotr Żyła dogonił Adama Małysza?
Choć pod kątem samego wyniku polski skoczek na pewno nie był zadowolony, to i tak dał radę zapisać się w historii naszych skoków. Piotr Żyła dogonił Adama Małysza w występach indywidualnych konkursach Pucharu Świata. Obaj panowie mają na liczniku 349 takich występów.
Występuje jednak pewna różnica między polskimi skoczkami. Piotr Żyła zadebiutował w Pucharze Świata prawie 18 lat temu. Pod kątem częstotliwości występów lepiej wypada więc Adam Małysz, ponieważ on na wybicie 349. występu czekał nieco ponad 16 lat. Dokładniejsze statystyki takie jak suma punktów, konkursy w TOP5 czy TOP10 również są korzystniejsze dla obecnego prezesa Polskiego Związku Narciarskiego.
Wiele wskazuje więc na to, że w najbliższym czasie Piotr Żyła przegoni nawet Adama Małysza, jeśli chodzi o liczbę występów w indywidualnych konkursach Pucharu Świata. Okazję do tego będzie miał przed końcem 2023 roku. Na przełomie grudnia i stycznia odbędzie się Turniej Czterech Skoczni. Rozpocznie się on 29 grudnia w Oberstdorfie.
Czytaj też: Skoki narciarskie Engelberg: Stefan Kraft wraca na należne miejsce