23 czerwca w Paryżu Rafał Haratyk będzie miał szansę sięgnąć po pas francuskiej organizacji. Czołowy zawodnik walki średniej w kraju nad Wisłą będzie miał drugą okazję do zdobycia tytułu w Ares Fighting Championship. W pierwszym starciu mimo bardzo dobrej walki musiał ulec miejscowemu zawodnikowi – Abdoulowi Abdouragimowowi. Tym razem rywalem Polaka w walce mistrzowskiej będzie Brazylijczyk, Henrique Shiguemoto.
Drugie podejście do walki mistrzowskiej
Rafał Haratyk miał już okazję zadebiutować w największej francuskiej organizacji MMA. 20 stycznie stoczył rewelacyjny pojedynek z Abdoulem Abdouragimowem. Zawodnik walczący pod francuską flagą jest uważany za olbrzymi talent i przymierzany do UFC. Polak świetnie radził sobie na przestrzeni pięciorundowej batalii. Dominował nad Francuzem fizycznie, przez co odebrał mu największe atuty w postaci świetnych umiejętności parterowych. Niestety, z upływem minut Haratyk opadał z sił, przez co łatwiej było o popełnienie błędu i ten przytrafił się w najmniej odpowiednim momencie. W końcówce piątej rundy Abouragimow popisał się fantastyczną akcją i zakończył pojedynek skrętówką na nogę. Do zdobycia mistrzowskiego pasa zabrakło Polakowi 25 sekund.
Złoto na wyciągnięcie ręki
Rywalem Haratykiem będzie Brazylijczyk, Henrique Shiguemoto. Ma on za sobą występy głównie w japońskiej organizacji Heat. Shiguemoto ma imponujący bilans wygranych przed czasem. Wszystkie 14 pojedynków, które wygrał rozstrzygnęły się bez pomocy sędziów. Jest to typ klasycznego finishera, który nie kalkuluje i stara się za wszelką cenę ubić przeciwnika. Haratyk musi uważać zwłaszcza w pierwszej rundzie, ponieważ reprezentant Brazylii aż dwanaście pojedynków wygrał właśnie w tej odsłonie! Doświadczenie, które Polak posiada z walk w ACA czy ostatniego pojedynku mistrzowskiego powinno bez problemu doprowadzić go do pasa organizacji Ares Fighting Championship. Wydaje się, że tym razem poprzeczka jest zawieszona dużo niżej, gdy musiał mierzyć się z nadzieją francuskiego MMA, która zmierza do organizacji UFC.