Reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2. Horror w meczu “Biało-Czerwonych”

Reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2. Horror w meczu “Biało-Czerwonych”
Icon Sport

Dla naszej kadry rozpoczęły się w sobotę eliminacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Mimo niedawnego zwycięstwa w mistrzostwach Europy, podopieczni Nikoli Grbicia i tak musieli udać się do Chin na turniej kwalifikacyjny. W tych zmaganiach nie może pomóc Bartosz Kurek, który z powodu kontuzji nie weźmie udziału w rozgrywkach. W pierwszym spotkaniu mieliśmy od razu prawdziwy rollercoaster, ponieważ reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2.

Pierwszym rywalem Biało-czerwonych była reprezentacja Belgii, z którą Polacy mierzyli się całkiem niedawno podczas mistrzostw Europy. Już tamto spotkanie nie było dla siatkarzy Nikoli Grbicia najłatwiejsze, ponieważ po ciężkim boju wygrali 3:1. Dzisiaj emocji również nie zabrakło, a sam mecz okazał się trudniejszy niż ten rozegrany 10 września.

Reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2. Rywale mieli piłkę meczową

Choć Polacy przegrali z Belgią tylko raz w historii, to dzisiaj rywale byli bardzo blisko sprawienia ogromnej niespodzianki. Pierwszy set należał do Belgów, którzy wygrali tę zaciętą partię 25:23. Później Polacy wzięli się do odrabiania strat i następne dwa sety udało się Biało-czerwonym wygrać – pierwszego wynikiem 25:20, a drugiego 25:16.

To nie oznaczało jednak spacerku w końcówce tego spotkania. Belgowie skutecznie powalczyli o wyrównanie w tym meczu. Choć nasi rywale przegrywali w czwartym secie 19:20, to udało im się zdobyć przewagę w końcówce partii i ostatecznie wygrać ją 25:21.

Z tego względu zawodnicy Nikoli Grbicia musieli rozegrać tie-breaka. Polacy szli z Belgami łeb w łeb, remisując w pewnym momencie ostatniego seta 9:9. Po autowej zagrywce Norberta Hubera to Belgowie mieli piłkę meczową, którą Biało-czerwoni wybronili. W ostatniej akcji meczu punkt na wagę zwycięstwa dał blok Aleksandra Śliwki.

Finalnie reprezentacja Polski pokonała Belgię 3:2 i było to 18. spotkanie Polaków bez porażki z rzędu. Zawodnicy serbskiego szkoleniowca nie mają zbyt dużo czasu na regenerację, ponieważ już w niedzielę zagrają drugi mecz w ramach kwalifikacji do igrzysk olimpijskich. Biało-czerwoni zmierzą się o 10:00 z reprezentacją Bułgarii, która również w przeszłości potrafiła okazać się trudnym rywalem.