Victor Osimhen może przejść tylko do jednego klubu. Właściciel SSC Napoli potwierdza

Wciąż nie jest znana przyszłość nigeryjskiego napastnika. SSC Napoli chciałoby zatrzymać swojego strzelca, ale wciąż pojawiają się plotki na jego temat. Teraz głos w tej sprawie zabrał Aurelio De Laurentiis, a więc właściciel mistrza Włoch. Według działacza, Victor Osimhen może przejść tylko do jednego klubu.

Victor Osimhen to jedno z odkryć poprzedniego sezonu. SSC Napoli zdobyło historyczne mistrzostwo Włoch po 33-letniej przerwie, a Nigeryjczyk walnie się do tego przyczynił. Napastnik włoskiej drużyny zdobył aż 26 goli w Serie A, co nie umknęło uwadze innych europejskich klubów, chcących wzmocnić swoją linię ataku.

Victor Osimhen może przejść tylko do jednego klubu. PSG rozbije bank?

Właściciel SSC Napoli, Aurelio De Laurentiis, uważa, że Victor Osimhen może przejść tylko do jednego klubu, mianowicie do Paris Saint-Germain. “Jedeyny klub, który jest w stanie pozwolić sobie na zakup Victora Osimhena to PSG. Jeśli wyślą ofertę w wysokości 200 mln, to poczekamy i zobaczymy, co się wydarzy” – powiedział De Laurentiis.

Wcześniej mówiło się o tym, że usługami napastnika są zainteresowane również inne kluby. W tym gronie wymieniało się między innymi Manchester United oraz Bayern Monachium. Te drużyny chyba zrezygnowały z Nigeryjczyka, w przypadku mistrza Niemiec cała uwaga skierowana jest na próbę ściągnięcia Harry’ego Kane’a do Monachium.

Raczej trudno wyobrazić sobie to, aby PSG zdecydowało się na taki ruch. Sytuacja może się zmienić, jeśli paryski klub opuści Kylian Mbappé. Sytuacja Francuza jest bardzo niepewna i istnieje szansa, że jeszcze w tym sezonie napastnik trafi do Realu Madryt. Wtedy mistrz Francji otrzymałby wymagane fundusze na wzmocnienie swojej linii ataku.

Istnieje szansa, że słowa Aurelio De Laurentiisa to tylko zasłona dymna i próba wywindowania ceny za swojego piłkarza. Właściciel SSC Napoli jest znany z tego, że negocjacje z nim to istna droga przez mękę. Jeśli PSG zależy na Victorze Osimhenie, to francuski klub musi uzbroić się w cierpliwość, ponieważ rozmowy na pewno nie pójdą jak z płatka.