W ostatnim czasie pojawiło się sporo wieści na temat stanu zdrowia polskiego siatkarza. Wiele wskazywało na to, że Wilfredo Leon jest poważnie kontuzjowany. Nieco inną wersję wydarzeń przekazał Gino Sirci, właściciel Sir Susa Vim Perugia, czyli klubu, w którym występuje na co dzień reprezentant Biało-Czerwonych – poinformował “TVP Sport”.
Wilfredo Leon ostatni mecz rozegrał prawie dwa miesiące temu, ponieważ pojawił się na parkiecie 1 listopada, gdy odbywał się mecz o Superpuchar Włoch. Później reprezentant Polski udał się ze swoją drużyną na Klubowe Mistrzostwa Świata, jednak jak się okazało, przyjmujący nie był w stanie pomóc swoim kolegom z zespołu.
Wilfredo Leon poważnie kontuzjowany? Powinien wrócić wcześniej, niż myślano
W piątek w “Przeglądzie Sportowym” zakomunikowano, że Wilfredo Leon ma poważne problemy z kolanem. Reprezentantowi Polski miała dokuczać dziura w kości, której nie szło się pozbyć za pomocą zabiegu i jedynym lekarstwem miał być upływający czas. Spekulowano, że przyjmujący może pauzować jeszcze bardzo długo i wrócić na parkiet dopiero w marcu.
“TVP Sport” przekazał jednak o wiele lepsze informacje. W rozmowie z portalem właściciel Sir Susa Vim Perugia powiedział, na jakim etapie jest powrót do zdrowia reprezentanta Polski. “Wilfredo wrócił po okresie reprezentacyjnym z kolanem w trudnej sytuacji. Daliśmy mu czas na odpoczynek. Lekarz mówi, że będzie gotowy w drugiej połowie stycznia” – prognozował Gino Sirci.
Te słowa trochę zaprzeczają powielanemu twierdzeniu, że Wilfredo Leon jest poważnie kontuzjowany. W najgorszych wariantach zastanawiano się nawet, czy uraz jest w ogóle możliwy do całkowitego wyleczenia. Jeśli wierzyć zapewnieniom właściciela włoskiego klubu, to już niebawem reprezentant Polski powinien wrócić do gry. To dobra wiadomość nie tylko dla Perugii, ale także dla Biało-Czerwonych, ponieważ w nadchodzącym roku odbędą się igrzyska olimpijskie i posiadanie pełnego składu może być bardzo ważne dla Nikoli Grbicia.
Czytaj też: Adam Małysz zdiagnozował problemy polskich skoczków. “Nie wygląda to dobrze”