Wilfredo Leon zostanie najlepiej opłacanym graczem PlusLigi? Tyle miałby zarabiać

Wilfredo Leon zostanie najlepiej opłacanym graczem PlusLigi? Tyle miałby zarabiać
Icon Sport

Karuzela transferowa polskich siatkarzy się rozpędza. Pojawia się coraz więcej informacji na temat przyszłości czołowych zawodników. Wielu reprezentantów Biało-Czerwonych ma zmienić barwy klubowe. Jeśli ostatnie plotki się potwierdzą, to Wilfredo Leon zostanie najlepiej opłacanym graczem PlusLigi. Według najnowszych informacji przyjmującym interesuje się aż pięć polskich klubów.

Od kilku tygodni we włoskich i polskich mediach pojawiają się informacje na temat przyszłości Wilfredo Leona. Ostatnio prezes jego obecnego klubu, Sir Safety Perugia, przyznał, że nadal nic nie jest pewne, ale sam zawodnik wypowiadał się wcześniej w innym tonie. Można się więc spodziewać, że reprezentant Biało-Czerwonych zmieni po sezonie barwy klubowe.

Ile Wilfredo Leon może zarobić w PlusLidze? Kwota robi wrażenie

Na samym początku mówiło się o tym, że najpoważniejszym kandydatem w walce o Wilfredo Leona jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Okazuje się, że w grze są także inne zespoły. Chodzi o Projekt Warszawa, Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i Bogdanka LUK Lublin. Prezes ostatniego z tych klubów stwierdził, że wszystko powinno wyjaśnić się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

“Przegląd Sportowy” poinformował, ile Wilfredo Leon może zarobić w PlusLidze. Chodzi o kwotę w granicach 700 tys. euro rocznie. Jeśli faktycznie do tego by doszło, to moglibyśmy mówić o najlepiej zarabiającym siatkarzu w naszym kraju. Niezależnie od tego, przyjmujący musiałby pogodzić się z obniżeniem pensji. W obecnym zespole ma zarabiać znacznie więcej, a ta kwota może dochodzić do 1,5 mln euro za sezon gry.

Wilfredo Leon mimo reprezentowania naszego kraju, nigdy jeszcze nie występował w Polsce. Jeśli finalnie zdecyduje się na podpisanie kontraktu z jakimś polskim zespołem, będziemy mogli mówić o hicie. Jednak rynek transferowy może zagwarantować więcej emocji – sporo mówi się także o powrocie z Japonii Bartosza Kurka.