Wszystko już jasne. Złota Piłka po raz siódmy w historii trafiła do rąk Lionela Messiego. Argentyńczyk zdobył w plebiscycie France Football 613 punktów, przy 580 punktach drugiego w klasyfikacji Roberta Lewandowskiego. Choć kapitan reprezentacji Polski w wywiadach dobrze maskował swoje niezadowolenie, to jednak jego twarz, podczas ogłaszania zwycięzcy plebiscytu Złotej Piłki mówiła sama za siebie.
Drugi rok z rzędu Złota Piłka nie dla Lewandowskiego. Jego reakcja mówi wszystko
W zeszłym roku France Football zdecydowało się na odwołanie plebiscytu Złota Piłka. Tłumaczyło to w dużym skrócie sytuacją koronawirusową i faktem, że nie wszyscy zawodnicy w związku z zawieszeniem rozgrywek mieli równe szanse. Ostatecznie jednak sezonu nie dokończyła wyłącznie Ligue 1, a Złota Piłka, co tu dużo ukrywać, należała się Robertowi Lewandowskiego. W tegorocznym plebiscycie wszystko miało rozegrać się pomiędzy Lionelem Messim, a znów Robertem Lewandowskim. Złota piłka przemknęła jednak Polakowi tuż obok nosa.
Jego reakcję na ogłoszenie Lionela Messiego zdobywcą Złotej Piłki można zobaczyć poniżej.
Co prawda w wywiadach Robert Lewandowski nie wyjawił swojego niezadowolenia. Ba, ukrywał je pod słowami, że to zaszczyt uczestniczyć w takiej imprezie, a nagroda dla najlepszego napastnika 2021 roku to wielkie wyróżnienie. “Przyjechałem tu dobrze się bawić i doceniać, że tu jestem. Wiedziałem, po co przyjeżdżam więc żadnego zaskoczenia nie było i nie będzie.” – mówił Robert Lewandowski w wywiadzie dla TVP Sport. Faktem jest, że tak naprawdę była to tylko nagroda pocieszenia. Wyraz twarzy Lewandowskiego widoczny na powyższym nagraniu mówi sam za siebie.
Kto wie, może i rok 2022 będzie dla Roberta Lewandowskiego tak bogaty w liczby i sukcesy, jak poprzednie dwa lata i ziści się powiedzenie do trzech razy sztuka? Na to liczymy. Robercie, do boju!