Dramat… Zielono-czarni w II lidze…

Dramat… Zielono-czarni w II lidze…

Województwo lubelskie nie ma już zespołu nawet na poziomie Nice 1 ligi. W niedzielę Górnik Łęczna przegrał 0:1 z GKS-em Katowice i w kolejnym sezonie będzie rywalizował na trzecim froncie.

Od początku niedzielnego meczu do ataku ruszyli gospodarze. W 2. minucie przed szansą stanął Oktawian Skrzecz, lecz z jego uderzeniem poradził sobie Sergiusz Prusak. W odpowiedzi błąd Mateusza Abramowicza wykorzystać mógł Patryk Szysz, ale kąt był zbyt ostry, by oddać strzał do pustej bramki. W 13. minucie kolejną okazję mieli katowiczanie. Po dośrodkowaniu z prawej strony niepewnie piąstkował Sergiusz Prusak, a po chwili na uderzenie z dystansu zdecydował się Tomasz Foszmańczyk. Na szczęście dla łęcznian 32-latek trafił tylko w poprzeczkę. Niewiele później Serek był bohaterem Górnika, odbijając piłkę na róg po uderzeniu wspomnianego Foszmańczyka. W 28. minucie swoją szansę miał Dalibor Volas, jednak fatalnie skiksował po podaniu od Oktawiana Skrzecza. 300 sekund później powinno być 0:1. Sergei Mosnikov zagrał do wprowadzonego na boisko za kontuzjowanego Przemysława Pitrego, Jurija Wereszczaka, Ukrainiec oddał strzał, ale ustawiony na linii bramkowej Lukas Klemenz wybił zmierzającą do siatki futbolówkę. Przed przerwą groźniejsi byli katowiczanie, lecz kibice przy Bukowej nie obejrzeli bramek.

Pierwszą groźną okazję w drugiej odsłonie stworzył sobie GKS. Oko w oko z Sergiuszem Prusakiem stanął Dalibor Volas, ale uderzył prosto w niego. Górnik próbował otworzyć wynik po stałym fragmencie. W 63. minucie przed szesnastką sfaulowany został Mosnikov, do piłki podszedł Radosław Pruchnik, lecz minimalnie spudłował. Nie minęło wiele czasu, a znów bohaterem zielono-czarnych został Prusak, ponownie broniąc strzał Volasa. Zielono-czarni z każdą minutą ryzykowali coraz mocniej, jednak w decydujących momentach brakowało im pomysłu na finalizację akcji. W 85. minucie katowiczanie zadali decydujący cios. Kontrę zespołu Jacka Paszulewicza sfinalizował Łukasz Zejdler i stało się jasne, że Górnik w przyszłym roku zagra w II lidze.

GKS Katowice – Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
Bramka: Łukasz Zejdler 85′

GKS: Abramowicz – Mokwa, Kamiński, Klemenz, Frańczak – Skrzecz (76′ Podstawa), Kalinkowski (83′ Zejdler), Poczobut, Foszmańczyk, Słomka (90′ Szczyrba) – Volas.

Górnik: Prusak – Sasin, Pruchnik, Kasperkiewicz, Kosznik – Suchanek (71′ Lebedyński), Sosnowski (58′ Bonin), Łuszkiewicz, Mosnikov, Szysz – Pitry (25′ Wereszczak).

Żółte kartki: Lukas Klemenz, Mateusz Kamiński
Widzów: 1 650
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

fot. Kazimierz Chmiel (archiwum)