Po rocznej przerwie na IV-ligowe boiska powraca zespół Startu Krasnystaw. Drużyna prowadzona przez Marka Kwietnia zajęła drugie miejsce w chełmskiej klasie okręgowej, ale mimo to zapewniła sobie awans. Stało się tak w związku z decyzją Lubelskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącą tego, że w przyszłym sezonie IV liga będzie się składać z 24 drużyn i oprócz mistrzów, awansują również wszyscy wicemistrzowie, a także trzeci zespół lubelskiej klasy okręgowej, POM Iskra Piotrowice.
SEZON ZAKOŃCZONY AWANSEM
Drużyna z Krasnegostawu rywalizowała o awans z Unią Białopole. Choć Start nie przegrał w poprzednim sezonie żadnego meczu, to właśnie drużyna z Białopola okazała się ostatecznie lepsza o cztery punkty. W bezpośrednim spotkaniu pomiędzy tymi ekipami padł bezbramkowy remis, dlatego rywalizacja na wiosnę zapowiadała się bardzo ciekawie. – Podsumowując ten skrócony sezon, przejąłem drużynę pod koniec lipca w bardzo trudnym momencie, bo po spadku z IV ligi. Postawiliśmy sobie jasny cel, którym był awans w jak najkrótszym czasie. Jednak nie chcieliśmy robić tego za wszelką cenę. Graliśmy zawodnikami głównie z naszego regionu. Chciałbym zauważyć, że miałem jednego chłopaka z Chełma i jednego z Lublina, a resztę stanowili piłkarze z Krasnegostawu, przede wszystkim wychowankowie Jedynki bądź Startu. Uważam, że rozgrywki były dla nas bardzo udane, mimo tego, że zajęliśmy drugie miejsce. Pod względem sportowym rozgrywaliśmy dobre spotkania, lecz niestety nie uniknęliśmy kilku wpadek, ale to była nasza pierwsza wspólna runda. Sam wróciłem do dorosłej piłki po bodajże dwunastu latach. Mieliśmy nadzieję na to, że wiosną uda nam się zrewanżować, szczególnie że z tymi dobrymi drużynami mieliśmy udane mecze i liczyliśmy na awans – wyjaśnia trener Marek Kwiecień.
INNOWACYJNY SYSTEM ROZGRYWEK
To już pewne, że przyszły sezon w IV lidze lubelskiej zostanie rozegrany w niespotykanej jak dotąd formule. W grze będą się liczyły 24 drużyny podzielone na dwie grupy, natomiast rewanże odbędą według podziału rodem z Ekstraklasy – na grupę mistrzowską i spadkową. – Przy tak dużej liczbie drużyn podział ligi na dwie grupy wydaje się konieczny. Natomiast uważam, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest późniejszy podział na grupę mistrzowską i spadkową z uwzględnieniem wcześniejszych meczów. Sądzę, że to bardzo sprawiedliwy system i jestem zadowolony z tego, jak to wszystko będzie wyglądało. Naszym celem numer jeden jest oczywiście utrzymanie się w lidze – mówi szkoleniowiec Startu Krasnystaw.
STAWIANIE NA SPRAWDZONYCH ZAWODNIKÓW
W ostatnich rozgrywkach zespół prowadzony przez Marka Kwietnia składał się głównie z graczy pochodzących z Krasnegostawu i okolic. W przyszłym sezonie trener chciałby utrzymać w drużynie wszystkich zawodników, którzy grali do tej pory. – Na ten moment w kadrze mamy dwudziestu piłkarzy i każdy z nich grał w “okręgówce” Dodatkowo trenuje z nami kilku juniorów. Są to młodzi zawodnicy z roczników 2003 i 2004. W dalszym ciągu chcemy opierać drużynę na chłopakach z Krasnegostawu, natomiast nie ukrywam, że potrzebujemy kilku wzmocnień. Paru dodatkowych zawodników z pewnością by się nam przydało – tłumaczy nasz rozmówca.
PRZYGOTOWANIA IDĄ PEŁNĄ PARĄ
Drużynie beniaminka pozostało skupić się na przygotowaniach i cierpliwie oczekiwać na rozpoczęcie sezonu. Na zaangażowanie i frekwencję na treningach szkoleniowiec na pewno nie może narzekać. – Jestem bardzo zadowolony z tego, jak poważnie do tematu przygotowań podeszli moi zawodnicy. Przykładowo na środowy trening przyszło dwudziestu chłopaków, innym razem osiemnastu. Jestem zadowolony również z poziomu przygotowań. Mamy wszystko, czego trzeba, aby przyszykować się do gry w IV lidze. Dysponujemy siłownią, basenem, sauną i dwoma dobrymi boiskami treningowymi, więc oby tylko omijały nas wszelkie kontuzje. Potrzebujemy dwóch-trzech transferów i będziemy gotowi do gry – kończy trener Startu.
PLAN SPARINGÓW STARTU KRASNYSTAW:
19.06 – Unia Hrubieszów
27.06 – Kłos Chełm
04.07 – Kryształ Werbkowice
11.07 – Gryf Gmina Zamość
18.07 – Włodawianka Włodawa
25.07 – Victoria Żmudź.
fot. Start Krasnystaw
