W rozegranym w piątek meczu 32. kolejki rozgrywek grupy IV III ligi Orlęta Radzyń Podlaski zremisowały z Hutnikiem Kraków 2:2. Aktualnie obie ekipy walczą o zwycięstwo w klasyfikacji Pro Junior System, więc punkt wywalczony przez podopiecznych Rafała Borysiuka jest tym bardziej cenny. – W tym meczu wystąpiło sześciu juniorów, w tym czterech juniorów młodszych. Część z nich pierwszy raz rozegrała całe spotkanie i na pewno zapamięta to na długo. Może czasem brakowało umiejętności, bo to Hutnik Kraków częściej utrzymywał się przy piłce, choć wiedzieliśmy, że tego możemy się spodziewać. Nie zabrakło nam jednak woli walki, charakteru, zaangażowania i tego można chłopcom pozazdrościć, którzy w tym starciu byli dowodzeni przez Radka Kursę oraz Maćka Wojczuka. Jestem zadowolony nie tylko z punktu, ale głównie z tego, jak zespół podszedł do tej konfrontacji i jak w niej walczył. Myślę, że Orlęta Radzyń Podlaski mają fajnych zawodników na najbliższych kilka lat i pozostaje tylko się z tego cieszyć. Na pewno ci chłopcy zasłużyli na to, żeby zaprezentować się także przed własną publicznością. Teraz jednak czeka nas półfinał Pucharu Polski (z Hetmanem Zamość – przyp. red.), w którym wystąpią piłkarze, którzy nie przyjechali do Krakowa – podsumowuje trener Orląt.
NASTĘPNA KOLEJKA
W następnej kolejce Orlęta Radzyń Podlaski podejmą Sokoła Sieniawa (1 czerwca, 17:00).
Hutnik Kraków – Orlęta Radzyń Podlaski 2:2 (1:0)
Bramki: Krzysztof Świątek 3′, Filip Handzlik 61′ – Maciej Wojczuk 51′, Patryk Szymala 81′
Orlęta: Nowacki – Idzikowski, Kiczuk (70′ Zaręba), Kursa, Ciborowski (70′ Waniowski) – Korolczuk (82′ Ilczuk), Lipiński, J. Bożym (63′ Szymala), Kania, Siwek – Wojczuk.
Żółte kartki dla Orląt: Arkadiusz Korolczuk, Jan Bożym, Bartosz Idzikowski, Bartosz Ciborowski
Sędziował: Jakub Moskal (Kielce).
fot. Cezary Hince (archiwum)