Wygląda na to, że Chelsea nie spoczywa na laurach. Działacze “The Blues” robią co mogą, aby wzmocnić kadrę triumfatora Ligi Mistrzów w sezonie 2020/21. Jak donoszą dziennikarze na Wyspach Brytyjskich, londyńczycy dopinają właśnie kolejny transfer.
Attila Szalai o krok od Chelsea
Ten ruch śmiało można nazwać dość niespodziewanym. Do tej pory nazwisko Szalaia nie pojawiało się w kontekście Chelsea, aż tu nagle, w brytyjskiej prasie wybuchnęła prawdziwa bomba. Nie ma jednak wątpliwości, że Attila Szalai będzie jednym z najgorętszych nazwisk w następnym okienku transferowym. Jeśli wierzyć dziennikarzom, to Chelsea już porozumiała się z obrońcą reprezentacji Węgier i od sezonu 2022/21 Attila Szalai ma stać się graczem “The Blues”.
Obrońca Fenerbahce Stambuł wzbudza spore zainteresowanie. Według innych doniesień, sondują go także działacze klubów La Liga, z FC Barceloną i Atletico Madryt na czele. Szalai do stycznia tego roku był zawodnikiem Apollonu Limassol, z którego Fenerbahce pozyskało go za jedyne 2 miliony euro. Szalai szybko przebił się do wyjściowego składu tureckiego zespołu i zwrócił na siebie uwagę włodarzy mocniejszych drużyn. W tej chwili fachowy portal transfermarkt.de wycenia Szalaia na 11 milionów euro, co oznacza, że w ciągu 9 miesięcy jego wartość wzrosła ponad pięciokrotnie.
Attila Szalai, który według dziennikarzy ma trafić do Chelsea, rozegrał w tym sezonie jak na razie 12 spotkań w tureckiej Super Lig. Szalai ma na koncie także 22 mecze w kadrze Węgier. Ma 23-lata i jest uznawany za bardzo perspektywicznego, środkowego obrońcę. Być może działacze Chelsea upatrzyli sobie w nim właśnie kandydata na środek obrony na lata.