Polscy skoczkowie jako grupa nie radzą sobie najlepiej podczas trwającego sezonu Pucharu Świata. Jednak zagłębiając się w szczegóły, niektórzy zawodnicy mają lepsze i gorsze okresy, a innych te wahania nie dotyczą. Dawid Kubacki znalazł się w ogniu krytyki po kolejnym nie najlepszym występie w Oberstdorfie.
Podczas sobotniego konkursu Dawid Kubacki dał radę wyprzedzić tylko Sindre Ulven Joergensena. Polski skoczek zwracał uwagę na to, że ten rezultat był wynikiem błędu po wyjściu z progu i nie najlepszych warunków pogodowych, ale ten występ raczej nie jest bardzo dużą niespodzianką, ponieważ nowotarżanin ostatnio skacze gorzej, niż nas do tego przyzwyczaił.
Krytyka Dawida Kubackiego. “Zalewa go frustracja”
Na temat dyspozycji Dawida Kubackiego wypowiedział się wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego Rafał Kot dla portalu “WP Sportowe Fakty”. “Uważam że po takim występie Dawid powinien bardziej krytycznie spojrzeć na swoją postawę. Jestem zdziwiony. W poprzednim sezonie w każdym jego wywiadzie co najmniej kilka razy padało słowa “praca”. Gdy spisywał się dobrze, i tak widział wiele elementów do poprawy. Teraz tego brakuje. Nasz reprezentant trochę dolewa oliwy do ognia i naraża się na większą krytykę” – powiedział.
Rafał Kot zwrócił uwagę na to, że być może wpływ na dyspozycję Dawida Kubackiego miały sprawy prywatne. “Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że to zostawiło ślad na psychice Dawida. Takie wydarzenia nigdy nie są łatwe. Trudno o nich po prostu zapomnieć. Być może teraz patrzy na wszystko inaczej. W tegorocznym Pucharze Świata nic nie idzie po jego myśli, więc w głowie się gotuje. Zalewa go frustracja. To zupełnie inny zawodnik, także pod względem mentalnym” – stwierdził wiceprezes TZN.
Choć Dawid Kubacki znalazł się w ogniu krytyki, to nie wiadomo, czy da radę odwrócić tę passę podczas trwającego jeszcze sezonu Pucharu Świata. Przed sobotnim konkursem polski skoczek znajdował się dopiero na 24. miejscu w klasyfikacji generalnej, mając na swoim koncie 183 punkty.